Wpis z mikrobloga

Jak nie mieć depresji gdy:

-Ludzie to fałszywi #!$%@?
-na wojnach giną miliony ludzi
-Wszędzie są choroby, ból, cierpienie i ryzyko śmierci, wypadki.
-Większość z nas zapiernicza u Janusza za głodowe stawki
- Sranie jest prymitywne, seks również, jedzenie, wszystkie nasze instynkty są prymitywne i bezsensowne
-Jedynym naszym sensem życia jest przedłużenie gatunku, ponieważ sens życia nie istnieje.

Jak jesteś normalnie myślącym człowiekiem to nie da się, nie mieć depresji, bo inaczej oszukujesz samego siebie.
#depresja #takaprawda #narkotykizawszespoko #antynatalizm
  • 162
  • Odpowiedz
@niemowienie: gościu, ale kto powiedział że ja mam pracę do dupy? Skonczcie sobie dopowiadac pewne rzeczy. Ty splacasz dom, a ja z żoną dostałem po rodzicach, drugi nowy buduje bliżej aglomeracji, za rok pewnie wpadnie mi senior w pracy tylko co to zmienia? Ja ci mowie ze to niepotrzebne a ty ciągle o kasie. Ja też mam masę hobby, ale to zapychanie czasu i szukanie celów, których nie ma. I
  • Odpowiedz
@Bazarnia: z takim podejściem to idź sie rzuć z mostu, jesteś pesymistą po prostu. Widocznie masz pracę do dupy, może zarabiasz ale Cię nie kręci. Może masz dom, ale Cię nie kręci. Trzęsiesz dupą na myśl o ryzyku i odpowiedzialności, bo jeszcze dziecko zachoruje a nie masz na to wpływu, albo osra wychowanie. Ojej. No faktycznie argument fest, trzęsi dupa i tyle. Boisz się porażki tak bardzo że nawet wyzwania
  • Odpowiedz
@niemowienie: "Boisz się porażki tak bardzo że nawet wyzwania nie chcesz podjąć"
Ja #!$%@?ę, tego jeszcze nie było - to są jakieś zawody i można coś wygrać robiąc dziecko? Fajnie że żywym organizmem robisz sobie zabawę i zawody w życiu. Zajebisty rodzic. Po co mam podejmować jakiekolwiek wyzwanie, tu przecież nie ma żadnej nagrody i zawodów, co ty sobie #!$%@?łeś? Myślisz że jak w pocie czoła wychowasz dziecko to czeka
  • Odpowiedz
@niemowienie

A Ciebie tak kręci ryzykowanie życiem innej osoby? Zobaczymy, czy będziesz taki cwany, jak rzeczywiście dziecko zachoruje i nie tłumacz się wtedy, że nie miałeś na to wpływu, bo wydałeś na nie wyrok śmierci juz przy narodzinach. To jest fakt, nie pesymizm.
  • Odpowiedz
@Bazarnia: gdzie ja napisalem o zawodach? o wygrywaniu? myslisz ze wychowanie to tylko w pocie czoła? ja mam świetną zabawe z moim dzieckiem, miło spędzamy czas. Gratyfikacją jest jego uśmiech i to kiedy mówi "kocham cie tato" - to wystarczy, ale Ty jego nie zrozumiesz bo jesteś pesymistą widocznie. Po co cokolwiek zaczynac jak i tak wszystko w gówno. "posiadanie kaszojada to szczyt odpowiedzialności i ryzyka" masz jakis problem z
  • Odpowiedz
@kruszon_: faktem jest że życie polega na tym że ma swój początek i koniec, a wyrok śmierci wydaje przypadek (wypadek), biologia (choroba) lub sąd. Ja dałem życie, nie wydałem wyrok. Ale dla Ciebie szklanka będzie do połowy pusta, a dla mnie do połowy pełna. Ot, taką masz logikę pesymisty.
  • Odpowiedz
pewnie dlatego patusy mają ich najwięcej. ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Bazarnia: polecam spojrzeć szerzej i zainteresować się np. rodziną Steczkowskich. Nie tylko patologia ma wielodzietne rodziny, ale wiadomo, patusów widać najlepiej.
  • Odpowiedz
@niemowienie > polecam spojrzeć szerzej i zainteresować się np. rodziną Steczkowskich. Nie tylko patologia ma wielodzietne rodziny, ale wiadomo, patusów widać najlepiej.

Ale to że patologia i nawet upośledzony zrobi dziecko świadczy o tym, że to nie jest żaden wyczyn czy oznaka odwagi.
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Od kiedy uświadomiłem sobie że Jobs miał rację w stwierdzeniu "the journey is the reward" to inaczej podchodzę do pracy, obowiązków i problemów. One nie są po to aby zdołować człowieka, one sa po to abyś znalazł wyjście, i to jest twoja wygrana. To że pokonasz przeciwności.

Wiec jednym zdaniem - wygraną jest sam udział.
  • Odpowiedz
@niemowienie:

Ja dałem życie, nie wydałem wyrok

Twoje dziecko nie umrze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co do reszty antynataliści podejmują w życiu ryzyko, mają porażki i sukcesy. Różnica jest taka, że ryzykują swoim życiem, a nie cudzym dla własnej uciechy
  • Odpowiedz
@niemowienie: To twój subiektywny cel czy osąd. Małpy takie jak my lubią szukać ratunku dla swojego istnienia.
"One nie są po to aby zdołować człowieka, one sa po to abyś znalazł wyjście, i to jest twoja wygrana. To że pokonasz przeciwności"
Ok, czyli jak czterolatek umarł na raka chorując od urodzenia, to fajnie wygrał swoją przygodą.
  • Odpowiedz
@niemowienie: my wiemy naprawdę że cieszysz się swoim dzieckiem i masz z nim świetną zabawę XD przecież zrobiłeś je po to żeby się pobawić w tatę. Taki był twój cel. Szkoda że musiał być osiągnięty jedna z najmniej moralnych rzeczy, no ale dobrze, cieszymy się razem z tobą że twój mózg dostał odpowiednie ilości hormonów i jesteś "szczęśliwy"
  • Odpowiedz
jak czterolatek umarł na raka chorując od urodzenia, to fajnie wygrał swoją przygodą.


@Bazarnia: a jak nie umarł, wyzdrowiał i w wieku 8 lay wygral turniej szachowy, potem w wieku 16 lat dostal sypendium od B. gates'a i w wieku 21 lat zamoczył w ówczesnej naomi campbell to wygrał czy jeszcze nie?
Takie jest życie, ktoś choruje, ktoś inny nie. Ktoś jest #!$%@?ą a inny nie, czego nie rozumiesz?
  • Odpowiedz
@MPXD: nie wiem dlaczego piszesz w liczbie mnogiej, masz konto z kimś na spółke? nie wiesz dlaczego zrobilem dziecko, na pewno nie żeby się pobawić w tate xD - podejrzewam ze masz mało lat chłopie piszac takie bzdury. pozdrawiam serdecznie :)
  • Odpowiedz
@niemowienie

One nie są po to aby zdołować człowieka, one sa po to abyś znalazł wyjście, i to jest twoja wygrana.


Skąd bierzesz te brednie? Problemy działają w Twoim życiu w sposób świadomy, żebyś mógł je rozwiązać i cieszyć się wygraną?
Są chyba jakieś granice optymizmu. xD
  • Odpowiedz
@niemowienie: XD
naprawdę żyjesz iluzją że to że twoje dziecko nie umrze jest bardziej prawdopodobne niż to że umrze? Za każdą dyskusja z natalistą utwierdzam się w przekonaniu że trzeba mieć IQ na minusie żeby robić dzieci XD
  • Odpowiedz