Wpis z mikrobloga

Dawno mnie tak nic nie #!$%@?ło jak UPS dzisiaj.
Zamówiłem paczkę z @x-kom , dostałem wczoraj maila z trackingiem i siedzę sobie dzisiaj i klikam. Koło 12, jeb, niedostarczona. Nawet maila nie dostałem, dowiedziałem się odświeżając. Fakt, nie było mnie akurat, ale podawałem swój numer telefonu i mogłem być w mieszkaniu w przeciągu 2 minut.

Dzwonię do x-komu, mówią mi, że podają numer UPS'owi, ale oni nie mają obowiązku zadzwonić. Z przesyłką też nic nie mogą zmienić. Mam kontaktować się z UPS.

Wchodzę znowu na tracking. UPS wciska mi jakąś rejestrację do MyChoice, żebym sobie zmienił adres albo ustawił godzinę doręczenia. No spoko, ale

Firma UPS nie może przetworzyć zlecenia na podstawie podanych informacji. Jeśli uważasz, że wiadomość tę przekazano przez pomyłkę, skontaktuj się z firmą UPS


Męczyłem się z tym z 5 minut, ale no nie akceptują i #!$%@?. Zostaje infolinia. Dzwonię, automat, ale nie taki fajny do wciskania na klawiaturce, tylko głosowy. Zajebiście się bawiłem próbując przeliterować 15 znakowy numer przesyłki. Po 5 próbach poddał się i skierował mnie do konsultanta. Niestety, tutaj poddałem się ja, ponieważ po następnych 20 minutach czekania na połączenie miałem już trochę dość (dla kontrastu, dodzwonienie się do x-komu zajęło maks. 2 minuty).

Nie polecam.
#kurier #ups #x-ko
  • 9