Aktywne Wpisy
JudzinStouner +54
Skisłem dzisiaj z wykopków potwornie. Dowiedziałem się, że nowy Mustang to sportowe auto dla biedaków xD Samochód, który kosztuje u nas w wersji V8 od 310 do 370k jest dla biedaków xD Przeczytałem też, że jaranie się nim jest debilizmem, bo w USA jeżdżą nim spoceni robole.
Szkoda, że autor takiego komentarza nie wziął pod uwagę różnicy roli samochodu w codziennym transporcie w USA i Europie, oraz różnic w opodatkowaniu. Mustang V8
Szkoda, że autor takiego komentarza nie wziął pod uwagę różnicy roli samochodu w codziennym transporcie w USA i Europie, oraz różnic w opodatkowaniu. Mustang V8
Carguy +133
ktoś miał pomysł ( ͡º ͜ʖ͡º) #nieruchomosci #mieszkanie #heheszki #deweloperka #kredythipoteczny #warszawa
Niestety trace większość dnia. Myśle, ze cos jest nie tak z moim myśleniem, bo nawet odmawiam sobie planowania jakchkolwiek rozrywek, wyjazdow czy cokolwiek, bo rpzecież musze coś zrobić, lub sie nauczyć, to potem oazuje sie, ze i ak gowno zrobilem.. Mimo ze codziennie ejst podobnie, to i ak mysle, ze przeceż zrobie k---a tą strone jutro i nie chce marnowac czasu np. na oglądanie sal weselnych z siostrą, ktora wychodzi zamąż(aktualny przykład). A w zeszłym roku, gdy pisałem rpace magiterską, chciałem bardzo w koncu gdzies pozwiedząc za granice.. ale w pierwszym semestrze nie maielm z kim, apotem gdy mialem, to.. cały czas chciałem najperw podgonie mja prace magisterską, zeby nie byc w tyle, ale w rzeczywistości jej nie pdogonie, codziennie mialem tr same mysli ze nadrobie, ale gowno z tego wychodzilo, albo prokrastynowałem albo robilem, ale tak ślamazarnie mi szło, ze to odstawialem i dalej prokrastynowalem, albo patrz wyzej, czyli stan w--------a i rozkojarzenia. Oczywiscie do konca roku nigdzie nie pojechalem. Nie mam czasu, na seriale, filmy, gry, po prostu jak cos kos chce ode mnie to nie mam czasu, ale tak na prawde nie wykorzystuje tego czasu, wydaje sie, ze przez to ze ciagle jestem do tylu z tym co chce zrobić, "nie mam czasu". Mimo ze ejstem teraz na bezrobociu, to chyba jeszcze bardziej "nie mam czasu", niz jak studiowałem. Nie wiem co moglbym z tym zrobić.
Może jakieś kursy w internecie na temat organizacji własnego siebie? Przydałby mi sie jakiś mentor, bo sam nie wiem jak mialbym sie porpawić. Ciągle sobie coś postanawiam, ale na niewiele sie to zdaje
Edit: Teraz jeszcze mnie taka mysl naszła, że te wszystkie rzeczy oktorych mowie są raczej związane z robieniem czegoś na komputerze. Moze po prostu sie do tego nie nadaje. Łatwiej ejst zaplanować i zrobić w okreslonym rzedziale czasowym, niz np. stworzyć jakiś projekt, ktory mozna poprawiac w nieskończonosć. Moze po prostu sie do tego nie nadaje. Z drugej strony nie wiem do czego sie nadaje
#rozwojosobisty #psychologia
Jeśli znajdziesz czas na przeczytanie, to może pomoże ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Driga sprawa to fakt że internet to straszny rozpraszacz i pożeracz czasu, ale w sumie sam jestem od niego uzależniony.