Wpis z mikrobloga

@Old_gamer1988: @Karoses12: > Według mnie trzeba się umieć przyznać do błędu.

Jeśli chce się być dobrym uczciwym człowiekiem tak. Ale spróbuj się przyznawać do błędów ogólnie, to zobaczysz co się stanie. Ja pracuję z klientami i nauczyłem się już nie przyznawać, bo efekt niestety jest odwrotny do zamierzonego. Stałym klientom mówię jak jest, takim przygodnym muszę ściemniać, bo niestety tego nie akceptuję w większości.
@Luks_x: Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe. ;) W obecnej pracy staram się bardzo, ale jeśli coś spieprzę to się przyznaję. Tak właśnie staram się robić. Ale jeśli chodzi o pracę z klientem to juz zupełnie inna galaktyka czasem. Pracowałam z klientem i często dziwiłam się jakim cudem ci ludzie jeszcze nie zrobili sami sobie krzywdy.
@Karoses12: > Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe.

Jasne, że tak, ale ja generalizuję. Do przyznawania się trzeba mieć odpowiedniego "partnera". Jak się nie jest pewnym reakcji to niestety lepiej się nie przyznawać. Pewnie z punktu widzenia jakiejś psychologii to też zaraz się okaże, że mózg zapamiętuje błędy, ale nie pamięta, że ktoś uczciwie się przyznał i inne takie wynalazki, jak z tym, że pamiętamy słowo Nie i nie