Wpis z mikrobloga

328867,75 - 8,70 - 11,93 - 18,00 = 328829,12

Niedziela - 24.11.2019

Dystans: 8,70 km
Czas: 0h 38m 43s
Śr. tempo: 4:27 min/km

Ok. 40 minut BSa na koniec tygodnia. Biegło się średnio, ale bez tragedii. Poza tym udało się dobić do 50 km w tygodniu, więc jest ok.

Poniedziałek - 25.11.2019

Dystans: 11,93 km
Czas: 0h 52m 53s
Śr. tempo: 4:26 min/km

Tym razem trochę dłużej. Pomimo podobnego tempa, co w niedzielę, to ten trening wszedł dużo lżej niż wtedy.

Wtorek - 26.11.2019

Dystans: 18,00 km
Czas: 01h 21m 21s
Śr. tempo: 4:31 min/km

Dłuższe wybieganie. Pierwotnie miałem biec to jutro, ale nastąpiła zmiana planów i przeniosłem trening na dzisiaj. Jak na trzeci dzień biegania z rzędu, to poszło dość dobrze. Nawet średnie tempo wyszło lepsze niż podczas ostatniego longa.

#sztafeta
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@stoch22: najs, ale często opisujesz biegi luźniejsze i cięższe, a średnie tempo wychodzi mniej więcej podobne. I tak rozkminiam z czego to wynika? Na wyższym poziomie te granice aż tak się zacierają?
  • Odpowiedz
@timeless: Jakoś od ponad dwóch miesięcy mi się na takim poziomie średnie tempo utrzymuje. W lecie było dużo gorsze, BSy i longi wychodziły zazwyczaj 4:40-4:50, a tempa akcentów zamykały się najczęściej w widełkach 4:20-4:25. Niby nie biegam obecnie jakiegoś specjalistycznego treningu, a jak sam zauważyłeś wychodzą mi podobne tempa. Też mnie to dziwi. Z góry zaznaczam, że nie mam problemów z nogami czy czymś innym przy takim bieganiu. Ostatnio zresztą
  • Odpowiedz
@timeless: Poza tym mimo, że biegam ostatnio podobnym tempem, to treningi nie są sobie równe. Dlatego też, gdy wprowadzam podział biegi luźniejsze i cięższe, to pod pierwszym terminem rozumiem - w miarę swobodny oddech podczas biegania, brak problemów z nogami czy innymi kwestiami (np. gastrycznymi), a także to, że jestem na siłach, by ewentualnie jeszcze bardziej podkręcić tempo. Cięższe biegi to natomiast katorga - u mnie zazwyczaj problem z płucami,
  • Odpowiedz
@stoch22: czaję, nie żebym się czepiał, tak mnie to tylko interesowało, czy po prostu między ostrym interwałem/progowym, a BS-em są u ciebie już różnice rzędu kilkunastu sekund :D a jak tak już dopytuję, robisz coś poza bieganiem? w sensie treningu uzupelniającego? bo chyba ciężko biegać po 38 na dyszkę z samego biegu? dzięki za odpowiedź
  • Odpowiedz
@timeless: Nie przesadzałbym, że 38 minut na dychę to jakiś kosmiczny wynik, i żeby go nabiegać trzeba robić coś specjalnego. A co do treningu uzupełniającego, to tak, wykonuję go. Problem jest jedynie z regularnością.
  • Odpowiedz