Wpis z mikrobloga

Druga połowa listopada to u mnie czas, kiedy jeszcze bardziej obniżam ilość spożywanych węglowodanów, trzymam super low carb. Najbardziej chyba z powodu lenistwa - nie chce mi się zbytnio gotować, więc wrzucam na patelnię mięso czy jajka i mam posiłek na pół dnia. Pomaga też #intermittentfasting. Zauważyłam, że przy takim sposobie jedzenia mam dużo mniej sprzątania :D poza tym, pod koniec miesiąca czeka mnie duży cheat day i do tego czasu chce się zdyscyplinować.

Dzisiaj, po 18 godzinach postu, mam mieloną wołowinę, do tego bekon, ser, suszone pomidory, ostry sos i dużo przypraw.

#keto
BarkaMleczna - Druga połowa listopada to u mnie czas, kiedy jeszcze bardziej obniżam ...

źródło: comment_OdVb6JPykuUGwHBiiXn5CmRveHjT5Sm3.jpg

Pobierz
  • 14
Tak, ściągnąłem sobie. I denerwuje mnie, że nie znalazłem jak zrobić sobie harmonogram. A tak poza tym to fajnie się ogląda te paseczki i licznik ;)
Jeszcze muszę tym dietom się przyjrzeć, mięsko lubię więc problemu nie będzie. Za to bez pyrów, frytek i wszelkiego pyropochodnego życie to koszmar ;) może obejdzie się bez tak drastycznych kroków i te parę kilo zgubię :)