Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Gandezz: bronił? Sam się wciągnął w tą szarpaninę. Mógł parę razy odpuścić, odejść czy nawet uciec. No ale celowanie w typa, który w danej chwili nie stwarzał realnego zagrożenia życia lub zdrowia nie jest najlepszym pomysłem. Trafił swój na swego.
@wyjadamzgarnka: mógł to zrobić, ale uważasz, że zawsze za każdym razem patusom powinno się odpuszczać?
doprowadzi to tylko do tego, że nikt już na nic nie będzie reagował, a idioci w tym czasie będą robić to im się żywnie podoba..
@wyjadamzgarnka: a jakie to ma znaczenie, czy miał broń czy nie?
jeśli kogoś będą kopać w bramie to osoba bez broni może zareagować, ale już ta z bronią musi odpuścić?

broń daje to, że wyrówbuje szanse - nie musisz #!$%@?ć przed gościami, którzy całe życie spędzają na siłowni i #!$%@?ą jakieś odżywki.. możesz takim powiedzieć NIE, gdy tobie lub komuś innemu dzieje się coś złego.

ale w pewnym sensie masz rację
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Emill: uważam, że do momentu wyciągnięcia broni nie występowało zagrożenie, które by usprawiedliwiało jej użycie. Inaczej każda szarpanina kończyła by się użyciem broni. (Nie)stety funkcjonujemy w naszych krajowych przepisach i musimy się do nich dostosować.

Posiadacz broni tym bardziej powinien umieć odpuścić/ ocenić chłodno sytuację. I jakie to ma kurna znaczenie, czy typ po drugiej stronie #!$%@? koksy i ciśnie na ławeczce, czy całe życie #!$%@? w LOLa...
@wyjadamzgarnka:
1) nie było ciebie tak, nie wiesz jak to wyglądało.. "ochroniarz" podobno kilka godzin wcześniej spuścił też komuś #!$%@?, początkowo ta osoba nie zgłosiła tego, po emisji materiału w tv poszła na policję..
ten ochroniarz też podobno zablokował drzwi, więc nie było możliwości po prostu wyjścia z knajpy...
tak dużo podobno - ale właśnie nikogo z nas tam nie było i docierają do nas zniekształcone szczątkowe informacje..

2) na chłodno
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Emill: ale typ użył broni już na zewnątrz. Jest różnica między robieniem tego 'co słuszne', a 'co konieczne'. Od wydawania wyroków są sądy. Najwidocznej sąd też uznał, że nie wystąpiło zagrożenie usprawiedliwiające dobycia broni.
Inną sprawą jest chodzenie z bronią do takich lokali, tym bardziej, że nasz delikwent na pewno nie posiadał pozwolenia do celów ochrony osobistej.
nie posiadał pozwolenia do celów ochrony osobistej


@wyjadamzgarnka: cele posiadania broni to akurat jedna z większych bzdur, które niczemu nie służą pora robieniem papierologii.. zgodnie z prawem mógł nosić? - mógł, więc wszystko w tym temacie, a do obrony możesz użyć wszystkiego co masz przy sobie lub obok siebie..
czy chodzenie "do takich" lub innych lokali - to świadome wyrażenie zgody na dostanie #!$%@? i rezygnowanie z bronienia się?

tak sądy
To nie ten człowiek, co szedł z wyciągniętą bronią przez cały klub w kierunku ochroniarza?
Obrona konieczna nie służy do tego, żeby rozdmuchać sprzeczkę w barze do bójki i ja potem wygrać, bo się przypadkiem miało większego gnata. Nie zdziwię się, jak prawnik z drugiej strony odbije piłeczkę i będzie próbował udowodnić, że to jego klient czuł się zagrożony.

I właśnie dlatego nie należy brać udziału w pijackiej kłótni, w klubie pełnym