Wpis z mikrobloga

  • 458
Czy tylko ja uważam, że mówienie komuś by się uśmiechnął jest niegrzeczne?
Zawsze jak słyszę taki tekst to tym bardziej mi się nie chce uśmiechać. Czemu mam to robić na czyjeś zawołanie?
Tak samo jak ktoś siedzi smutny i ktoś do niego by się uśmiechnął. Na pewno ma na to ochotę, skoro mu smutno....
  • 65
@nacpanazielonka: XDDDDDDDD no tak, zawsze różowej mówię, żeby się uśmiechnęła, bo mi coś #!$%@? krajobraz psuje. Lecz się, kobito.
@kt13: ja nie robię tak obcym, ale różowej już tak. Jak ma zły humor to sam się dużo uśmiecham, wprowadzam luźny, zabawny nastrój i mówię, żeby się uśmiechnęła (czesto również z dodatkiem "będziesz ładniejsza", bo kobiety lubią być ładne). Jak raz się uśmiechnie to już z górki, zaraz się śmieje.
@nacpanazielonka:
1. Nikt nie każe, gdzie ja napisałem, że każe jej się uśmiechać?
2. Oczywiście zawsze pytam, zazwyczaj są to ze dwie, góra trzy pierdoły, które różowa memli w głowie i rozgrzebuje, przez co psuje jej się nastrój (Wy tak macie)
3. Co Ty taka antymęska? Ten kot na avku coś sugeruje jednak... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kt13:"nikt sie mna nie interesuje i nikogo nie obchodze. Depresja tak mocno ;__;"


"#!$%@? podludzis chca zebym sie usmiechnal. Co ich to obchodzi? #!$%@? normikow pradem"

Tak bardzo wypok

What? Gdzie tak napisałam? Xd
@Matis666 ale ja nie potrzebuje poprawy humoru, bo nie jest mi smutno. Z reguły po prostu mam neutralna minę. Z resztą nawet gdyby było mi smutno bo pracuje dzień po pogrzebie bliskiej osoby i klienci nie muszą o tym wiedzieć, to wcale nie usprawiedliwia rzucania "uśmiechnij się m" do drugiej osoby
@kt13: Ktoś, bezinteresownie zainteresował się tobą w domu/pracy/szkole, ale tobie oczywiście nie podoba się fakt, że zrobił to w zły sposób. Jak śmiał zrobić to w taki sposób, który mi nie odpowiada! Najlepiej to żeby się w ogóle nie odzywał!

xD

Skoro ktoś mówi ci abyś się uśmiechnęła to nie dlatego, że chce ci rozkazać czy zdołować (xDD) tylko dlatego, że chce ci okazać zainteresowanie. Pokazać, że dostrzega to, że jesteś
@Lils ale ja nie jestem smutna! Pracuje, uśmiecham się, rozmawiam z ludźmi. Przychodzi ktoś i rzuca ci abyś się uśmiechnęła chociaż wcześniej robiłaś to bezinteresownie, a kiedy nie potrafisz się zmusić do uśmiechu na zawołanie bo ci to krzywo wychodzi jest obrażony....nie potrzebuje się czuć istotna dla obcych mi ludzi, ale na pewno lepsza bylaby rozmowa, od ktorej nie stronie niż zagajanie "uśmiechnij sie".