Wpis z mikrobloga

31.10 skonczyl mi sie okres wypowiedzenia. Dzisiaj 14.11 odebrałam swiadectwo pracy.

Poprzedni pracodawca chce wytoczyc proces sadowy za dzałanie na niekorzysc zakladu za 2 rzeczy:

1. Za to, ze poszlam do salonu fryzjerskiego, ktorego wlascicielem jest jej byly pracownik (niby podebranie pracownika)
2. Za to, że kliencii ktorzy przyszli za mna z innego salonu, robili sie u mnie jak tam pracowalam i teraz ida za mna do kolejnego salonu. Tamta szefowa uwaza ze klienci sa jej a nie moi bo sa robieni w jej zakladzie.. (dodam ze klienci to moi znajomi i rodzina)

Jak to jest.. klient jest moj czy jej?

I czy moze zrobic za taka rzecz spraw w sądzie?
I gdzie jest w tej sytuacji dzialanie na niekorzysc zakladu?

Dodam, ze sama wali w c*uja z wyplatami, umowami i urlopem.

#prawo #prawopracy #pracbaza #fryzjerstwo
  • 102
  • Odpowiedz
  • 2
@NightChanges Dla uspokojenia polecam Ci przeczytać art. 101 kodeksu pracy. W skrócie, żeby była mowa o jakimkolwiek zakazie konkurencji to musi być w tym zakresie oddzielna umowa zawarta w formie pisemnej. Skoro nic takiego nie zawierałaś, to możesz spać spokojnie.

Jeżeli babka faktycznie będzie chciała w to brnąć i narażać się na koszty sądowe (a pracując w sądzie mogę Ci zdradzić, że takie Grażyny i pieniacze się zdarzają) to rozważyłbym wizytę w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NightChanges: ja podpisałem lojalke że nie podbiore pracowników ani nie wykorzystam czasu pracy na utworzenie konkurencyjnego biznesu jak również nie wykorzystam informacji przeciw firmie. Jak nie podpisalas to miej w dupie.
  • Odpowiedz
  • 1
@tomszczyk
@NightChanges przede wszystkim jeśli z zawodu jesteś fryzjerem i wykonujesz ten zawód to nikt Ci nie może zabronić przejść do konkurencji czy założyć własnego salonu. Tego typu zapisy są często stosowane ale są bezzasadne, niedopuszczalne i każdy sąd z miejsca je podważy.

Co do podbierania klientów. Jeśli oni sami idą do Twojego nowego salonu to nic Ci nie grozi. Co innego jeśli wykradłaś listę klientów i dzwonisz do nich aby przyszli
  • Odpowiedz
@dymek_: Nie bylo tam listy klientow. Tak jak pisalam to bylo kilka osob co sie obcinaja u mnie od 3 lat. Nikogo do tego nie zmuszam. Jakby nie chcieli to by do mnie nie dzwonili gdzie teraz pracuje.
  • Odpowiedz
  • 0
@NightChanges Wracając jeszcze do pierwszego wpisu. Działanie na szkodę pracodawcy może powstać tylko gdy pracujesz w danym zakładzie. W myśl przepisów, po rozwiązaniu umowy nie możesz działać na szkodę pracodawcy co jest logiczne. Jeśli poprzedni zakład chce coś od Ciebie to musi się przede wszystkim powołać na nieuczciwą konkurencję (o której tu nie ma mowy z tego co piszesz). @Kailenaa możesz takie coś śmiało pisać. Aby były znamiona nieuczciwej konkurencji musisz aktywnie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NightChanges: czy ty się wgl martwisz? Prasknij jej w ryj i nawet nie rozmawiaj jak cię bd po sądach ciągnąć to wtedy będziesz mogła wymagać odszkodowania za stracony czas i obrazę.
  • Odpowiedz