Wpis z mikrobloga

@adultowo: Na szczęście są też normalni ludzie. Moi dziadkowie już 50 lat są razem, pięknie się razem zestarzeli. Kłócili się czasem, ale i opiekowali sobą. Bo miłość to nie tylko ruchanie, jak myślą przegrywy, ale i odebranie dzieciaka z przedszkola jak druga połówka tego nie może zrobić, odwiedzanie się w szpitalu jak któreś zachoruje, kupowanie sobie wzajemnie leków w aptece, podnoszenie na duchu jak któreś przeżywa kryzys, planowanie wspólnych wydatków, ogarnianie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Thachi: tak, raczej nieświadomie wybieramy partnera na podstawie pewnych cech jak opiekunczosc, rodzinnosc itd a odrzucamy przez różne powody jak np. nalog, co w tym dziwnego? A w trakcie to już inna sprawa, związek jest w pewien sposób deklaracja poparta silnym uczuciem
  • Odpowiedz
@adultowo: tylko, ze to jest wybitnie ekstremalna sytuacja i wielu ludzi by psychicznie nie dalo rady obcowac z tak oszpeconym czlowiekiem (zreszta on sam pewnie tez ciezko to znosil) wiec nie ma co jej brac za jakikolwiek wyznacznik. Jestesmy tylko ludzmi i mamy granice.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Hedage: @adultowo: już to #!$%@? widzę jak jesteście z kimś po takim wypadku, ehe. Ludzie nigdy się nie nauczą, że związki to ściema. Ludzie są ze sobą bo tak jesteśmy zaprogramowani przez naturę. Do tego "da się wytrzymać" bo są na obustronne korzyści.

Tyle się czyta o zdradach, rozpadach małżeństwa z gownopowodu, a wy podajecie najbardziej skrajny z możliwych przykładów. 2/10 bo odpisałem
  • Odpowiedz
@adultowo: rozumiem to doskonale ale czasem nas przerastaja rozne rzeczy po prostu i nie mozna nic na to zaradzic nie wyniszczajac sie psychicznie. I taka osoba pewnie mialaby potem wyrzuty sumienia. Moim zdaniem to sa mechanizmy ktore ciezko przeskoczyc.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@papierowy_ludzik: czy zdazyło się z Twoich doświadczeń, na bazie obserwacji, małżeństwo odbiegające od tej reguły? Czy zawezasz jedynie swoją pamięć do tych nieudanych związków?
  • Odpowiedz
@papierowy_ludzik: Czemu mierzysz wszystkich swoją miarą? Tak ciężko pojąć, że dla niektórych liczą się inne rzeczy niż wygląd? Nie miałbym żadnego problemu być z kimś po takim wypadku. Nie wiem, może Ty jesteś taki 11/10, że jakby Twojej lasce nawet pryszcz na mordzie wyskoczył to byś ją rzucił bo byś się brzydził. To powodzenia w życiu.
  • Odpowiedz
@adultowo wierz lub nie, ale gdybym był tym facetem, to nie chciałbym, żeby ona przy mnie została. Nie chciałbym skazywać kogoś na cierpienie tylko dlatego, że ta druga osoba nie chce mnie porzucić ze względu na jej przekonania/presję ze strony społeczeństwa.

Tym bardziej, że ta historia nie miała pozytywnego zakończenia
  • Odpowiedz
@adultowo: Nie, nie mówię tego na podstawie własnego doświadczenia bo dobrze wydedukowałaś - nie jest miłe, ale na bazie osób, które znam lecz raczej znałem. Widziałem jak ludzie potrafią "materialnie" traktować związki, partnerów. Jak potrafią traktować inne osoby. #!$%@? mnie wręcz wyidealizowany obraz "prawdziwej miłości". Takie coś nie istnieje, jestem z kimś bo mam korzyść, ktoś jest ze mną bo ma korzyść. Nic wiecej się nie liczy.

@Hedage: jesteś śmieszny,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@papierowy_ludzik: zawsze wszystko się wokół fetyszu kręci, jeżeli ktoś zakłada związek mimo niepełnosprawności.. ludzie, co z wami, czy wszystko jest ugruntowane sfera seksualna?
  • Odpowiedz