Wpis z mikrobloga

[...]

Wtem leci rękawiczka z krużganków pałacu,

Z rączek nadobnej Marty,

Pada między tygrysa i między lamparty

Na środek placu.


Marta z uśmiechem rzecze do Emroda:

„Kto mię tak kocha, jak po tysiąc razy

Czułemi przysiągł wyrazy,

Niechaj mi teraz rękawiczkę poda”.


Emrod przeskoczył zapory,

Idzie pomiędzy potwory,

Śmiało rękawiczkę bierze.

Dziwią się panie, dziwią się rycerze;

A on w zwycięskiej chwale;

Wstępuje na krużganki.

Tam, od radosnej witany kochanki,

Rycerz jej w oczy rękawiczkę rzucił:

„Pani, twych dzięków nie trzeba mi wcale”.

To rzekł i poszedł, i więcej nie wrócił.


Adam Mickiewicz, "Rękawiczka"

Najprostszy poradnik jak postępować z #p0lka i nie być #spermiarz

Mickiewicza nie trawię po tych wszystkich latach wciskania mi go na siłę poprzez nasz wspaniały system edukacji, ale to chyba jeden z nielicznych wierszy, który szczególnie dzisiaj jest jak najbardziej na czasie.

Interpretacja banalna, ale się lekko rozpiszę chociaż pewnie wielu mi zarzuci odkrycie, że woda jest mokra na nowo.

Miłość za coś to nie miłość tylko transakcja i wredna iluzja. Dlatego taki #chad albo inny oskarek/julka ma przesrane bo nigdy nie będzie kochany/a naprawdę tylko za bycie 9/10 i swój stan majątkowy czyli taką "rękawiczkę" z wiersza. Rycerz ma łeb na karku i zlewa pannicę, woli żyć sam niż być obdarzonym uczuciem tylko warunkowo.
Przeciętny #przegryw ma większą szansę na bycie kochanym naprawdę, mimo niskiego prawdopodobieństwa związku. Cieszcie się, bo imo lepiej chlipać w piwnicy (chociaż i tak dalej nie jest to najlepsza ścieżka) niż żyć będąc wiecznie okłamywanym i kiedy jedna z przyczyn takiej "miłości" przeminie (utrata pracy, urody itd.), skończyć bolesnym rozstaniem, co prawda nie zawsze, ale coraz większy odsetek rozwodów swoje mówi. Najlepszy seks czy inne nibyprofity bycia w takim pseudozwiązku tego nie zrekompensują, ale to tylko moje zdanie. Dotyczy to oczywiście obu płci.

#przemysleniazdupy #przemyslenia #zwiazki #mickiewicz #wiersz #interpretacja
  • Odpowiedz