Wpis z mikrobloga

@Unfancy: Ale szczerze to spodziewałem się finału takiego, że ta kobieta pytała "jak to śpi na podłodze" ale mając na myśli tego 1.5 rocznego co przychodzi spać do taty. Na szczęście się zawiodłem.
  • Odpowiedz
@cukrowydamian: No i dlatego tam dobra żona szuka dla męża materaca :p

@Rruuddaa: @dobrzecisiewydaje: @Unfancy: różnie z dziećmi bywa.
Jak dziecko się w nocy co chwilę budzi, to prościej je wziąć do łóżka niż ciągle wstawac. Nie zawsze wszystkie dzieci słodko przesypiają cała noc, zwłaszcza takie małe, pięciomiesięczne.
Ba..mój dwulatek się kilka
  • Odpowiedz
@agaja: jak to nie ma co wieszać psów? Gość od roku śpi na podłodze c'mon xD jak ten związek ma przetrwać jeśli nastąpiła jego całkowita deseksualizacja a facet został zdegradowany z roli partnera życiowego do trutnia rozpłodnika
  • Odpowiedz
@bussior: a bzdura z tą deseksualizacja.
S--s uprawiasz wyłącznie w lozku?

Nie można w drugim pokoju? W innym pomieszczeniu? W ciągu dnia w trakcie drzemki dzieci (choć to bardziej opcja na weekend)?
Opcji mnóstwo jest.
Jasne, że wygodniej gdy dziecko śpi u siebie a rodzice u siebie, ale czasem lepsza opcja jest
  • Odpowiedz
@agaja: ustalmy fakty
1) wywalenie faceta na podłogę z małżeńskiego łóżka i obsadzenie go dzieciakiem w żaden sposób nie deseksualizuje związku
2) nawet jeśli trochę to przecież można zaliczyć cichaczem szybki numerek pomiędzy schabowym a grzaniem butli dla kaszojada
3) związki nie rozpadają się przez brak okazywanej czułości tylko jakoś tak same z siebie, to takie czary co siedzą w głowie nic nie poradzisz

A tak na powaznie, piszesz że
  • Odpowiedz
@agaja: ja od razu powiedziałam, ze nie ma opcji, żeby dziecko spało z nami w łóżku, ani nawet w sypialni. Na własnym przypadku wiem jak to się kończy. Mnie tak nauczyli i bardzo długo budziłam się w nocy i chodziłam do nich albo wołałam, bo bałam się spać sama w pokoju. Dziecko od początku będzie miało swój pokój i będzie spało w swoim łóżeczku z włączoną nianią. A jak będzie
  • Odpowiedz
@agaja: jak facet woli spać na podłodze niż ze swoją kobietą to powinni się udać na terapię małżeńską a nie do Ikei po nowy materac. Reszty nie czytałem bo ta rozmowa nie ma sensu xD
  • Odpowiedz
@bussior: No nie ma. Tu się zgadzamy. Patrzysz mocno ograniczenie i nie bierzesz pod uwagę, że inne pary to nie Ty i Twoja partnerka, a inne dzieci to nie Wasze.
  • Odpowiedz