Wpis z mikrobloga

Czy oszczędzacie na swoim bezpieczeństwie i kupujecie jakieś nalewki "z oryginalnym bieżnikiem", czy jednak wolicie normalne zimówki dobrej firmy?

Sam kupuję tylko dobre opony, szczególnie że dużo jeżdżę i robię spore trasy - no ale ja może jestem dziwny.

Na jakich oponach jeździcie w zimie? Normalnych zimowych, czy kombinujecie byle taniej - stare używane, nalewki, odnawiane, w ogóle nie zmieniacie?

#samochody #motoryzacja #bezpieczenstwo #polskiedrogi #mechanikasamochodowa #zima
Atreyu - Czy oszczędzacie na swoim bezpieczeństwie i kupujecie jakieś nalewki "z oryg...

źródło: comment_GM3VwSyMfcrUZFrLwVgBQ7R3Zal05ZSt.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Atreyu: U siebie w aucie mam całoroczne Nokiany, lepiej się na śniegu trzymają niż zimówki Dunlopa. W poprzedniej firmie zaś kierownik zakładał na Mastery chińskie Goodride'y – zrobiłem sobie raz w lesie małą próbę, rozpędziłem się na prostej blisko setki i wcisnąłem hamulec. Poszły jak letnie na suchym, w życiu bym nie powiedział, że chiński laczek może tak zajebiście się trzymać na śniegu.
  • Odpowiedz
@Atreyu: zawsze nowe, dobre i markowe, ale niekoniecznie zimówki, jak auto jest na miasto to mogą być spokojnie całoroczne (nowe, dobrej marki). Dlatego w swoim mam zimówki, ale w firmowych niektórych są całoroczne. w kamperze też mam całoroczne.
  • Odpowiedz
@Atreyu: Te zimówki walają mi się w piwnicy, ale muszę obczaić, jaki tam jest rocznik, bo nie wiem, czy one jeszcze się nadadzą do użycia. Ale jak mają te 7-8 lat, to spróbuję je opchnąć za jakieś grosze, na c--j ma mi się to walać i tylko felgi rdzewieją. A tak to jakiś gówniarz se założy, spali je pod Tesco, bo akurat zamknęli i parking jest wolny, i się chociaż
  • Odpowiedz
@Atreyu: A nie, jeden raz w życiu na używanych oponach jeden sezon przejeździłem, bo kupiłem je razem z felgami na których mi zależało i jak je dobrze oglądnąłem to okazały się całkiem spoko.

No ale to też nie było jakieś g---o tylko micheliny dwuletnie, które koleś razem z felgami sprzedawał no bo po co mu jak felgi kupił sobie wieksze.
  • Odpowiedz
A nie, jeden raz w życiu na używanych oponach jeden sezon przejeździłem


@Neoplan: jest różnica między używką gdzie zostało jeszcze trochę mięsa, a tym co sprzedaje się na allegro i innych olxach najczęściej.

Znaczy się mało kto sprzedaje dobre opony, a większość ogłoszeń to "trochę zużyte ale jeszcze spokojnie sezon/dwa można przejeździć" - gdzie już prawie druty wystają. Nie mam nic przeciwko używkom w dobrym stanie, tylko trzeba pamiętać że
  • Odpowiedz
@Atreyu: nie no, jak ktoś sensowne opony sprzedaje to praktycznie tylko z felgami, bo sobie inne felgi kupił i mu opony już nie pasują. Po co miałby ktoś same opony sprzedawać jeśli byłyby jeszcze dobre?
  • Odpowiedz
@Testobiron: Czemu ATki sobie mają nie radzić na asfalcie? Tym się właśnie od MTków róznią że ma się nimi dać jechać normalnie po asfalcie. Ja mam ATki w Toyocie cały rok i w ogóle isę nie zastanawiam czy jakiś problem będzie, mają przecież oznaczenie M+S.
  • Odpowiedz
@Atreyu: Do kręcenia się wokół komina markowe całoroczne - małe przebiegi na poziomie 10-20k rocznie, auto do pracy markowe letnie i zimowe głownie z racji przebiegów i bezpieczeństwa.
W kwestii nalewek kiedyś nie miałem zdania jednak odkąd wpadłem w poślizg
w zakręcie przy prędkości 30 km/h (gdzie na normalnych oponach 40 km/h nie jest problemem) to nigdy więcej takiego szajsu szczególnie że dobre opony to nie jest wielki wydatek.
  • Odpowiedz