Wpis z mikrobloga

Czy oszczędzacie na swoim bezpieczeństwie i kupujecie jakieś nalewki "z oryginalnym bieżnikiem", czy jednak wolicie normalne zimówki dobrej firmy?

Sam kupuję tylko dobre opony, szczególnie że dużo jeżdżę i robię spore trasy - no ale ja może jestem dziwny.

Na jakich oponach jeździcie w zimie? Normalnych zimowych, czy kombinujecie byle taniej - stare używane, nalewki, odnawiane, w ogóle nie zmieniacie?

#samochody #motoryzacja #bezpieczenstwo #polskiedrogi #mechanikasamochodowa #zima
Atreyu - Czy oszczędzacie na swoim bezpieczeństwie i kupujecie jakieś nalewki "z oryg...

źródło: comment_GM3VwSyMfcrUZFrLwVgBQ7R3Zal05ZSt.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
@Atreyu jak ktoś z moich znajomych mówi że nie kupuje nowych tylko jakieś stare opony to mówię mu to lepiej żeby jeździł autobusem będzie bezpieczniej w obie strony. Bo siebie nie zabije i osób postronnych. Wg mnie powinno się w Polsce ukrócić to.
  • Odpowiedz
@Atreyu: Zacznę od tego, że nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać. Trochę jednak wspólnego z oponami miałem i coś w temacie wiem. Nalewki słabej firmy kiepsko wykonane to dramat jest. Nalewki dobrej firmy potrafią PRZEWYŻSZAĆ parametrami opony UHP. Trzeba po prostu mieć trochę wiedzy i rozeznania. Aby nikt mnie nie posądził o to, że siedzę w kieszeni jakiejś firmy, to żadnej marki nie wymienię. Wielosezonówki dobrych firm jak najbardziej są
  • Odpowiedz
Wielosezonówki dobrych firm jak najbardziej są w porządku jak nie masz 300KM na oś i nie wykorzystujesz auta na 100% możliwości


@fuck_yeah: no to u mnie się nie sprawdzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Jak ktoś twierdzi, że nalewki to samo zło w takim razie proponuję nigdy więcej nie wsiadać do samolotu.


@fuck_yeah: części lotnicze (i sam fakt że samolot raczej lata i dość mało jeździ), ich standard, kontrola jakości, to coś z zupełnie innej planety niż tanie nalewki dla ludzi których nie stać na dobre opony

To takie niebo a ziemia że nawet nie powinno się tego porównywać, chyba że w kategorii ciekawostki
  • Odpowiedz
@Atreyu: Próbuję tylko powiedzieć, że można zrobić dobrą nalewkę i w XXI wieku nie jest to jakaś tajna technologia. No i skoro lotnictwo wykorzystuje takie rozwiązania, to nie można ich z góry skreślać. Opony lotnicze zużywają się w zupełnie inny sposób. Największe zużycie (na głównym podwoziu) jest wtedy gdy w trakcie lądowania opony rozpędzają się w sekundę do 200km/h, a później piloci dają ostro po hamulcach i opony muszą te
  • Odpowiedz
w życiu bym nie powiedział, że chiński laczek może tak zajebiście się trzymać na śniegu.


@Pangia: No chińskie laczki są w tym akurat niezrównane.

Normalnie jeżdżę na drogich oponach i nie narzekam, ale kiedyś kupowałem felgi na które sprzedający zostawił za symboliczne pieniądze prawie nowe zimowe Kingstary, to się okazało że przednionapędówką mogę odśnieżać zderzakiem działkę.
I jedynym problemem nie była przyczepność, a to że spychany śnieg po masce wjeżdżał mi
  • Odpowiedz