Wpis z mikrobloga

Uwaga miraski kochane, repost bo moderacji #!$%@?ło (patrz pic rel).


Siadajcie małe #!$%@?, stori tajm

Jak miałem 14 lat, rodzice wysłali mnie na obóz na mazurach z MOPSu, bo sami #!$%@? na wakacje oł inkliziw w Grecji czy innej #!$%@?.

Ogólnie, jak możecie sobie wyobrazić, nie byłem zbyt zadowolony xD

W dniu wyjazdu po prostu #!$%@? mnie na stacji kolejowej i #!$%@? na lotnisko xd

Na stacji powitał mnie widok około 30 dzieci patologii tzn. podopiecznych MOPSu, dwóch dziewczyn wyglądających normalnie (poza tym że wyglądały identycznie), jednego Matiego, którego kojarzyłem że szkoły, jednego banana, którego podobnie jak mnie starzy #!$%@? na gunwokolonię, a sami #!$%@? na wakacje i jednej opiekunki wyglądającej jakby uciekła z peerelowskiego urzędu xd, dalej zwanej prukwą.

Może teraz trochę do mojej osoby. Byłem czternastolatkiem o posturze kija od miotły. Serio. Przy wzroście 185cm ważyłem zaledwie 60kg. Poza tym, miałem nawet znośny ryj, jeśli zignorować dziewiczy wąsik xd. Mentalnie spierdonem nie byłem, raczej, trzymając się dzisiejszej nomenklatury na wypokke, normikiem bądź oskarkiem.

Zetknąłem na patusiarzy. Co najmniej 40% miało fasa albo było w jakimś stopniu #!$%@? xd. Prawie jak moderacja, tylko tam jest 100% xdd.
Nagle słyszę ryk zarzynanej świni albo jakiegoś #!$%@? pterodaktyla. Odwracam głowę, a tam Sebek, 160kg 160cm, biegnie w stronę automatu ze słodyczami, stojącego po środku peronu. Wyobraźcie sobie tucznika, biegnącego, wydającego z siebie coś w stylu:

Cubukłebełełki jabałabadaba wubudubudu


Teraz wyobraźcie sobie, że ten tucznik wyskakuje i #!$%@? się w automat z cukierkami.
Automat tak bardzo #!$%@?. Seba trochę mniej #!$%@?. Prukwa tak bardzo #!$%@? jajca xd
Podlatuje ochrona dworca, w czterech chłopa próbują odciągnąć spaślaka od automatu. Bezskutecznie. #!$%@? był tak ciężki, że czterech #!$%@? karków nie mogło go podnieść xDDD
W końcu, prukwa ogarnęła, że sebie #!$%@?ło i po jakimś czasie przekupiła go kanapką. To nie ostatnia akcja z jego udziałem xd

Gdy już sytuacja się trochę uspokoiła, wszyscy wrócili do swoich zajęć. Banan powrócił do grania na PSP, najwidoczniej nie chciał socjalizować się z pospólstwem xd, fasiarze #!$%@? jakiś szajs, a ja z braku laku, poszedłem do Matiego i loszek.

Elo Mati #!$%@?, elo #!$%@? sexi świnie xd

Elo elo 3 2 0 xd

Co tam lochy? Seba jestę xd

A nic hihihihihi jestem Kasia

A ja Basia knurze xdd


Ta krótka wymiana zdań jakoś poprawiła mi humor, a cały wyjazd przestał śmierdzieć niedomytymi dziećmi patologii, a zapachniał perfumami prukwy, która stanęła koło nas i krzyknęła:

Wsiadamy, pociąg przyjechał!


KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ

#truestory #coolstory #tworczoscwlasna #patologiazewsi #patologiazmiasta

Tag do obserwowania #opowiescizobozu
Pobierz
źródło: comment_HVQJ0UUd9m267y1GWzGDQb9BIEbU6xZZ.jpg
  • 2