Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@malibu99: @uszanowanko: ale jest taki piłkarz, swego czasu dość znany, który po pijaku zabił człowieka na przejściu i... Winnym uznany został pieszy. Pomyślcie ile wtedy Rutkowski musiał posmarować:

Edytuj

W maju 2003 roku w Szczecinie na ul. Energetyków potrącił śmiertelnie pieszego. Ówczesny zawodnik Amiki Wronki był pod wpływem alkoholu, ale nie został skazany, gdyż uznano, że do wypadku doszło z winy pieszego. Jedyną konsekwencją był obowiązujący przez dziewięć miesięcy zakaz
urojony_uzurpator - @malibu99: @uszanowanko: ale jest taki piłkarz, swego czasu dość ...

źródło: comment_hJb4tDQHHSFKDk4uhMD7Je5v7L1KRnCH.jpg

Pobierz
2. wypadek byl nie z jego winy, bo kobieta wtargnela mu na przejscie


@qwertyzax:

I za każdym razem na ten argument jest ten, numer 2, kłamliwy.

Otóź Hajto został skazany za ten wypadek, więc był winny. Jechał za szybko i tyle.

Ale dawaj źródło o wtargnięciu.

https://sport.dziennik.pl/artykuly/68291,hajto-skazany-za-smiertelne-potracenie-staruszki.html

Tomasz Hajto nie pójdzie za kraty. Dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery - to wyrok łódzkiego sądu dla znanego piłkarza za śmiertelne potrącenie
@urojony_uzurpator: Jak dla mnie zawsze potrącenie na przejściu bez świateł i o w miarę dobrej widoczności / nie przy znacznie przekroczonej prędkości czy omijaniu/wyprzedzaniu, to minimum współwina pieszego - skoro ktoś go potrącił, to najwyraźniej starał się wymusić pierwszeństwa - kodeks drogowy nie kłamie.