Wpis z mikrobloga

@wioseneczka: Rok temu brałem pieska ze schroniska w Zawierciu.W ogłoszeniu grzeczny ułożony lubi spacerki.W rzeczywistości pies prawdopodobnie całe życie około 1roku na łańcuchu przy budzie dzik jakiego świat nie widział, nikt biedaka nie chciał do tego zaniedbany wychudzony i cały oblepiony w gównie . 0 do socjalizacji bał się wszystkiego,przez pierwszy miesiąc na rękach wynoszony i wnoszony do mieszkania tak bardzo bał się schodów, drzwi i pomieszczen. Pracownicy prawie wcisnęli
  • Odpowiedz
Z tymi 100 400 1000 km itd to jest sprawa taka że schronisk i fundacji adopcyjnych wszędzie jest od c---a i trochę. Po co ktoś ma się tłuc na drugi koniec Polski jak na 99% ma niejeden taki przybytek w promieniu 15 km od domu?!

Moja dziewczyna wzięła pieska w sierpniu z adopcji do której może dojść na piechotę w 15 minut. Pies to pies, patrzysz czy podoba Ci się wygląd i
  • Odpowiedz