Wpis z mikrobloga

@Brodatakoza: a czym ten Królewski różni się? Posiada też barwnik w składzie, więc jego kolor nie zależy od procesu wytwórczego tylko od barwnika, więc tak jak @suttree napisał "farbowany" . Nie pytam z przytyku, po prostu składy są bardzo zbliżone, więc pewnie oceniasz na podstawie smaku. Ten z biedronki jadłem w postaci lekko rozpuszczonej na zapiekance, więc nie mam opinii o nim(zwyczajnie ciężko smak samego sera ocenić), musiałbym kiedyś zjeść ot
@eXtreme_ten_drugi: @Brodatakoza: składy są podobne, nawet zawartość tłuszczu jest niemal identyczna. A jednak Królewski ma pełniejszy smak, jest bardziej tłusty, zaś ten biedronkowy Światowid jest suchy i cienki w smaku, jak rozwodnione piwo. Ale ekspertem od serów nie jestem, a że skład jest podobnym to nie mam pojęcia, skąd się bierze różnica. Inny proces produkcyjny? To nie jest kwestia ładniejszego opakowania Królewskiego, bo różnice smakowe są wyraźnie zauważalne.
@eXtreme_ten_drugi: jako konsument możesz oceniać tylko skład oraz smak. Skład nie podlega dyskusji, smak owszem, więc powiedzmy, że każdy wybiera ten ser o dobrym składzie, który smakuje mu bardziej.
Pytanie - jak można ocenić jakość produkcji, bo jako konsument nie masz takiej wiedzy ¯\_(ツ)_/¯

Ten królewski jest jak dla mnie smaczny, czego nie można powiedzieć o tym z biedry (choć i tak jest niewyobrażalnie smaczniejszy niż gouda z lidla, bo to
@matra: za dzieciaka matka kupowała raczej rzeczy z niższej półki cenowej, więc kiedy pierwszy raz spróbowałem dobrego żółtego sera, nie mogłem uwierzyć, że jedno i drugie w handlu nazywa się serem. Różnica w smaku była kolosalna - zupełnie inny produkt.
@matra: skład jak najbardziej podlega dyskusji, bo większość serów tanich ma podobny, zawierający barwnik nadający kolor(np. beta-karoten, albo annato- ten ma ser z postu), co pozwala na mocne skrócenie procesu produkcyjnego oraz konserwanty służące wydłużeniu jego przydatności do spożycia.

Taki ser nie powinien zawierać nic więcej poza mlekiem, solą i bakteriami z kwasu mlekowego. I przykład takiego sera to Milbona bio gouda, natomiast nie próbowałem jeszcze, bo o serach poczytałem sobie
@MSDOS: i to jeszcze o podobnym składzie, prawda? Dlatego mówię o jakości surowca i produkcji. Wiadomo, że pierwsze co można wymienić to czas dojrzewania sera, co ma znaczący wpływ na smak.
Co innego parówki o składzie 90-parę% mięsa, woda, sól i przyprawy, a co innego parówki 60% mięsa i tektura, tu już możesz podejrzewać, co jest gówniane, ale te marketowe tanie sery często mają składy dosyć przyzwoite a i tak #!$%@?