Wpis z mikrobloga

@tomaszq:
Tu nie chodzi o to.

Możesz wydawać krocie na markowe świece zapłonowe czy olej silnikowy wyciśnięty z psiochy dziewicy, ale nadal nie cofniesz tego co gaz robi z gładziami, uszczelką, gniazdami, końcówkami wtrysków, zaworami itd.

Gadanie, że ktoś kupi zagazowańca za mniej niż 10k i na start nie wsadzi kolejnych 5k to bajki. Gaz trafił do tego tłuka bo musi latać. Jak zaczyna zdychać (albo butla do wymiany) to się go opycha takim co to myślą, że za dwie wypłaty złapią boga
  • Odpowiedz
@Lorenzo_von_Matterhorn Ok, to jeżdżę zgnitym trupem xD

@wojtoon Polo po 140k na gazie i kompresję ładna trzymało, i moc prawie że fabryczna (57km z 60 fabrycznych przy 260k przebiegu) także nie narzekałem. Astra H poza częstsza kontrola luzów zaworowych też problemu nie ma żadnego, 65k na gazie.
Co do kupowania za 10k, parę lat temu kupiłem golfa 4 z 1.6, 330k przebiegu, gaz od 8 lat miał (ok 130kkm). Dokręciłem
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WolnyWyborca: ogólnie najlepiej brać te które mają hydrauliczne popychacze zaworów bo wtedy masz większą pewność bezawaryjności niższe koszty serwisowania, ale jeśli ktoś dobrze ci wyreguluje instalacje to i z mechanicznymi popychaczami będzie okej, ważne żeby mieszanka nie była za uboga.
  • Odpowiedz
@modzelem: 10k to na same auto i z tego co mówili mi to francuzy nie nadają się do gazowania bardziej niemieckie np Opel dla tego pytam o marki
@maxriv: nad Volvo też się zastanawiałem ale mało zagazowanych na rynku za to cenę
@Dutch-Therapy: kiedyś byłem blisko zakupu takiego ale okazało się że to po eLce więc zrezygnowałem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WolnyWyborca: od siebie mogę polecić volvo s40/v40 pierwszej generacji. Najlepiej modele produkowane po roku 2000. Silniki 1.8 i 2.0 bardzo dobrze przyjmują gaz. Musisz natomiast uważać na to, żeby się nie wbić na mine i nie kupić z silnikiem GDI oznaczony 1.8i, który jest produkcją Mitsubishi i ma on bezpośredni wtrysk benzyny.
  • Odpowiedz