Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mirki, takie zapytania widziałem już nie raz nie dwa, ale dalej nie mam pojęcia jak się za sprawę zabrać. Tu niebieski lvl 25. Mój problem to kompletnie beztalencie kulinarne, absolutne. Sprawa wygląda następująco. Generalnie mam mało czasu, ale czasem jak mam, to chciałbym coś ugotować. Kwestie finansowe to raz, dwa zdrowotne - folgowałem za młodu z gotowym żarciem, całe studia wiadomo, gruz i kamienie, pizze z biedrony i zupki. Nie to żeby kompletnie nic, bo umiem zrobić hehe schabowego z ziemniakami i kupić (XD) surówkę albo przywieźć z domu, ale już mnie to naprawdę wkurza. Ile można kroić pierś kurczaka, obtaczać kamisem złocisym i gotować ryż z sosem łowicz do tego. Czytałem przepisy, próbowałem w domu, pytałem mamę czy okazyjnie bo wiele nie było - jakieś różowe albo ogarniętych kumpli, co i jak to się robi, i nic mi nie wychodzi. Jak już sam coś ugotuję i jako tako wyjdzie to jestem zadowolony, ale generalnie kosztuje mnie to masę czasu, nerwów i bałaganu. Nie wiem nigdy, co zrobić w której kolejności, nie mam wyczucia do ilości składników, czasu gotowania, łączenia produktów, nawet technik krojenia poszczególnych mięs czy warzyw. I proszę bez śmiechu, bo naprawdę ja parę lat próbowałem xD. Przy czym dodam, że jestem dość tradycyjny i poza kuchnią polską naprawdę niewiele mi smakuje. Przerasta mnie, kiedy ktoś pisze że np. risotto które lubię, jest prostym daniem. Albo taka swojska pizza.. jak ja bym chciał uszanować swój układ pokarmowy, wydać mało (a przynajmniej porównywalnie, to nie jest główna motywacja), a zjeść świeżo i smacznie, już nie mówię żeby popisać się przed różowym. Doradźcie jak zacząć w takim wieku, polecicie jakiś blog, albo coś od siebie ? Zaznaczam, jestem wyjątkowo odporny, muszę mieć jak krowie na rowie wyjaśnione. Straszny mam kompleks z tym beztalenciem kulinarnym, zawsze chciałem umieć gotować, interesowało mnie to, a wychodzi jak zawsze. Zdrowie też jest dla mnie ważne, nie tylko ambicja. Nie jadłem samego plastiku, ale powoli mam już kłopoty przez te gotowe dania czy półprodukty. Szczyt to pyszne spaghetti, ale sosu też nie umiem zrobić, więc się nie liczy xD. Pomocy, tracę nadzieję. Dodam też, że absolutnie nie mam pomysłów na w miarę treściwe i solidne śniadania poza jajówę na zmianę z kanapkami, a już mam dość czokoszków z mlekiem w tym wieku.
#pytaniedoeksperta #pytanie #gotujzwykopem #kuchnia #jedzenie #obiad
  • 9
  • Odpowiedz
@SoulShredder: spotykałem się ostatnimi czasy z taką, była idealna pod tym względem. No ale są też inne kwestie. Ja nie chcę być mistrzem bo nie będę nawet dobry w tym nigdy, ale coś chcę umieć sam dla siebie.
  • Odpowiedz
@Holzlevsky: Przede wszystkim poczytaj o podstawowych zasadach w kuchni. Czyli: chcesz mięso zamknąć w środku, to dajesz na duży ogień, przypiekasz i zmniejszasz warząc do miękkości. Chcesz wydobyć aromaty długo dusisz. Z warzywami podobnie. Do tego dowiedz się co to redukcja potraw, jakie są typowe połączenia przypraw i śmigaj dalej według przepisów.
  • Odpowiedz
@Holzlevsky: "praktyka czyni mistrza", nie ma innej drogi. Zamiast pisanych przepisów polecam YouTube. Obserwacja jest dużo lepszą formą nauki. Przez tysiąclecia w ten sposób uczyliśmy się gotować, patrząc jak robią to bardziej doświadczeni od nas, a nie z przepisów.
I nie ograniczaj się do polskiego internetu, gdzie prawie w ogóle nie mówi się o technice, a nawet same przepisy to często jakieś abominacje. Po angielsku masz 1000x więcej materiałów.
Z
  • Odpowiedz
@Holzlevsky: Mnie największy impuls dało chodzenie po restauracjach. Nie żeby codziennie, ale każdego miesiąca chodziłem sobie raz czy dwa do lokali serwujących potrawy z różnych stron świata. Jeśli coś mi pasowało, szukałem przepisów i pomysłów na konkretne danie, by odwzorować daną potrawę.

A gdy odwzorujesz jedną, zaczynasz wchodzić w daną kuchnię, zaprzyjaźniać się z nią, szukać innych pomysłów, innych przepisów i innych potraw.

To ma tę zaletę, że zamiast koncentrować
  • Odpowiedz
@Holzlevsky: Oglądaj na yt jak gotują, poobserwuj i spróbuj się zainspirować. Z takich podstaw gotowania dużo tłumaczy łopatologicznie Karol Okrasa na kanale kuchni Lidla, a z angielskich bardzo polecam Jamiego Olivera, pokazuje dużo mega prostych i smacznych przepisów ;)
  • Odpowiedz
Dziękuję Wam bardzo. A co byście polecili w przedmiocie niezbędnego wyposażenia kuchennego ? Co by ułatwiło zadanie ? Wiem jak to brzmi, ale dla mnie poza patelnią, garnkami, piekarnikiem, to niewiele przychodzi do głowy. Poza tym zastanawiam się, czy w moim wieku to możliwe żeby to załapać, jak czas ograniczony i sił niewiele. Jedynie motywacja jakaś jest. Fajnie jakby ozwał się ktoś w miarę podobnej w przeszłości sytuacji ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Ja od siebie polecam np pana Tomka Strzelczyka bodajrze Oddaszfartucha na YT proste przepisy i wychodza że tak powiem , składniki lokalne zresztą pooglądaj
  • Odpowiedz