Wpis z mikrobloga

Przed chwila dowiedzialem sie ze sa w 2019 ludzie, ktorzy maja dwa zestawy opon - zimowe i letnie. Czy jest tutaj ktos kto moglby mi podac chociaz jeden powod dla ktorego lepiej jezdzic jak dzban co sezon na wymiane a nie jezdzic na wielosezonowych? Przeciez jak sie wpadnie w poslizg to i zimowe nic nie pomoga a jedynie umiejetnosci wyjscia z poslizgu przez kierowce ()

#motoryzacja #opony #zima #logikaniebieskichpaskow #zalesie
Gordoniasty - Przed chwila dowiedzialem sie ze sa w 2019 ludzie, ktorzy maja dwa zest...

źródło: comment_lIq66ETFJFNJ2ml9iuVyOvj1XmTqD09e.jpg

Pobierz
  • 152
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: czekaj, co? XD
Zimowe nie są (tylko) od zabezpieczania od poślizgu.
W ogóle nie wiem po co odpowiadam na tak oczywistego trola.
No chyba, że jeździsz wokół komina z przepisową prędkością Fiatem 126p, to wtedy wielosezony są ok.
  • Odpowiedz
  • 144
Jak ktoś nie mieszka w większym mieście tylko na zadupiu, to jednak od czasu do czasu typowe zimówki się przydają.

No i drugie- letnie klasy średniej są wyraźnie lepsze od całorocznych klasy nawet premium jeśli idzie o jazdę w warunkach typowo letnich.
  • Odpowiedz
  • 33
@dominowiak ale czekaj wez mi wytlumacz. Bo jezdze na Crossclimatach po 3-4 lata i wymieniam na nowe. Robie mnostwo kilometrow po calej Polsce i nic absolutnie nic sie nie wydarzylo mimo ze ich nie oszczedzam. Wiec ponawiam pytanie jaki jest sens by przy polskiej pogodzie kupowac opony zimowe i letnie gdy mozemy na trzy sezony bez problemu kupic jedne i czuc sie bezpiecznie w kazdych warunkach?
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: Jak jeździsz reno 1.0 to faktycznie bez sensu, ale jak już masz trochę mocy nie daj Boże RWD to zapomnij o wielosezonie. Mieszanka wielosezonowek jest zajebista do małych aut jeżdżących po odśnieżonym mieście i ich właścicieli nie planujących górskich wycieczek.
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: Poszukaj sobie w necie różnice w odległości hamowania ;) Tylko letnie opony maja lepszy wyrzut wody więc mają lepszą też przyczepność jak pada czyli krotsza droga hamowania i mniejsza szansa na poślizg. Zimowe maja zredukowany wyrzut wody na rzecz przyczepności. Dochodzą jeszcze różnice w strukturze samej gumy :P
  • Odpowiedz
@Gordoniasty Nie jeżdżę na wymiany bo wymieniam sam. Mam dwa komplety bo letnie są wyraźnie lepsze od wielosezonow latem, a zimą jak sobie czasem smigne w góry to wolę dojechac tam gdzie chce autem niż busem. Co Ci to za różnice robi? Skoro Ty jesteś zadowolony to spoko.
A tak w ogóle to bait
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: Po pierwsze jak jeździsz tylko na odśnieżonych trasach to nie widać różnicy. Zimówki mają inną mieszankę gumy wielosezonowe inną i letnie inną. Guma styka się z asfaltem jak jest rozgrzany do 80 stopni latem i -20 zimą. Nie uważasz, że trudno zrobić mieszankę, która sprosta tak różnym warunkom? Po drugie bieżnik. Na letnich auto pali mi z tego co policzyłem ok 0,5-0,7 litra na 100 mniej na letnich. To 5-7
  • Odpowiedz