Aktywne Wpisy

ale-sasa +174
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Dzisiaj wyspałem się jak króle bo noc nie była zimna , chociaż bałem się ze się sturlam w dół . spanko w lesie na jakiejs ścieżce. Ładnie pchnie lasem (。◕‿‿◕。)
#zlomkiemprzezswiat
#zlomkiemprzezswiat
źródło: image_picker_1B4AD3E7-8140-4B01-AAED-5E6A6C4C8595-48549-00000652528915A6
Pobierz




Raport z boisk w Europie słodko-gorzki:
Polski Cukier Toruń - Strasbourg - 97-81 - premierowe zwycięstwo w fazie grupowej europejskich pucharów dla Torunian. Keith Hornsby załadował 28pkt i 8/11 za tróję. Świetne zawody Chrisa Wrighta (16pts-10ast, średnia asyst w LM +10). Świetny mecz Kuliga (linijka 14-7-5). U Francuzów trudno kogoś wyróżnić, skoro najgroźniejszym zawodnikiem był weteran Traore, który nie ogarnąłby grania dłużej niż kilkanaście minut. Pierwszy rywal do pokonania pokonany (choć pamiętajmy że w Manresie nie było aż tak daleko od zwycięstwa), kolejne mecze z "mniejszymi" drużynami w tej grupie pokażą czy play-offs są realne :)
Burgos - Anwil Włocławek - 78-110 - dramat, i nie jest usprawiedliwieniem że zespół z Burgos jest w czołówce najlepszej ligi w Europie, bo ich skład nie jest aż tak kosmiczny. Obrona znowu została we Włocławku, aczkolwiek przez 3 kwarty mimo kontroli meczu przez Hiszpanów gra i wynik nie był dramatyczny. Na początku czwartej kwarty gdy z -10 zrobiło się -18 zaangażowanie siadło, ostatnia kwarta przegrana 18-33 trochę definiuje wynik końcowy. Cały czas nie wiadomo dokąd zmierza Anwil. Ani w lidze (bo nie gra z górną połówką tabeli), ani w pucharach, gdzie przegrał mecz do wygrania i mecz który teoretycznie i tak musiał przegrać, choć oczywiście nie tak wysoko. Wśród graczy Anwilu wyróżniłbym Tonego Wrotena który w końcu zagrał z ograniczeniem głupich rzeczy na boisku, a do tego był skuteczny (24pts, 9/12 z gry). No ale jeden vs. siedmiu-ośmiu.
1) strefa podkoszowa
2) atmosfera pośród czarnych braci.
No i wygląda na to, że już w pierwszym miesiącu sezonu oba problemy się zmaterializowały ¯\_(ツ)_/¯
1) prawda, kontuzja SzSz też nie pomaga
2) wczoraj akurat widziałem większe zaangażowanie, przynajmniej dopóki mecz toczył się w okolicach kilku posiadań straty