Wpis z mikrobloga

#patologia #gimbaza #zalesie #chwalesie #logikaniebieskichpaskow

W nawiązaniu do tego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/44708695/w-liceum-zaczalem-dorastac-i-ludzie-oraz-nauczycie/157722225/#comment-157722225

Robię copypastę wstępniaka, dla reszty:

W liceum zacząłem dorastać i ludzie oraz nauczyciele znają mnie, jako spokojnego, miłego chłopca co to zawsze dzień dobry mówił i jakąś mondrom książkę czytał na przerwie. Brylowałem wiedzą z przedmiotów, które były moimi konikami. Tak mocno, że jeździłem na wszystkie olimpiady, konkursy, dyrektor zawsze jakieś nagrody dawał na koniec roku. Ogólnie bardzo dobrze wychowany dzieciak, mondry i tak dalej.

Ale nie w gimnazjum. Byłem takim #!$%@?, że facetka nie wytrzymała i założyła mi "indywidualny zeszyt uwag" — codziennie pod koniec dnia szkolnego, maszerowałem do wychowawczyni, spowiadałem się z całego dnia, po czym typiara wpisywała mi do zeszytu jakieś bzdety, które powinny zainteresować rodziców. Każdą, #!$%@?ą uzyskaną ocenę, czy nawet plusiki i minusiki. Uwagi i skargi od innych nauczycieli. Nagany, pouczenia. Jak coś pozytywnego się zdarzyło, to też. Potem w domu musieli się z tym zapoznać ojciec i matka, podpisać, a na drugi dzień, przy kolejnej spowiedzi, sprawdzała czy wszystko się zgadza.

No i znalazłem ten zeszyt (24 lvl obecnie), a wraz z nim kopalnię (bez)beki. #!$%@?, jakim ja zjebem byłem.

Garść uwag z zeszytu:

- uczeń wszedł na dach budynku szkoły gdzie jadł śniadanie - zach. naganne

- uczeń rozwinął i nałożył prezerwatywę na flamaster koleżanki z klasy, i schował go do jej piórnika. Kiedy siedział z nią w pierwszej ławce tuż przy biurku nauczycielskim, nie poinformował koleżanki o swoim głupim żarcie, więc koleżanka wyciągnęła flamaster z prezerwatywą na początku lekcji, powodując niesmak u koleżanki, całej klasy i nauczycielki prowadzącej lekcję. Koleżanka wybiegła w trakcie lekcji z klasy, kierując się do mnie ze skargą na państwa syna. - zach. naganne

- uczeń jadł bułkę z pasztetową na lekcji religii

- przewidywana ocena z religii na koniec semestru - bardzo dobry

- 4 jedynki z muzyki, zagrożenie oceną niedostateczną z muzyki

- podlewał kwiatki w s. 49, pomagał woźnej

- uczeń nie włożył stroju galowego na akademię z okazji dnia nauczyciela. Bezczelnie tłumaczył się, że nauczyciele nie przychodzą w strojach galowych na dzień dziecka.

- uczeń ściągnął z wystawy w klasie puchar zdobyty w zawodach, po czym pił z niego napój energetyczny, zabroniony do picia w szkole przez uczniów

- 3 miejsce w konkursie wiedzy ekonomicznej

- 3 miejsce w powiatowym konkursie "młody konstytucjonalista"

- 5 jedynka z muzyki, zagrożenie oceną niedostateczną z muzyki, chemii, wychowania fizycznego i biologii

- przewidywana ocena celująca z Wiedzy o Społeczeństwie - celujący

- 45% nieobecności w szkole, zagrożenie wykreśleniem z listy uczniów

- uczeń wciągał na lekcji angielskiego tabakę oraz biały proszek z cukierków "zozole" przez rurkę z długopisa. Twierdził, że chce być jak "Toni Montana" (pisownia oryginalna)

- uczeń odmówił udziału w szkolnych jasełkach - "nie chcę roli pastucha, chce grać jednego z trzech króli" - zach. nieodpowiednie

- nieodpowiednie zachowanie na wycieczce klasowej w obozie w Oświęcimiu. Uczeń pytał czy może z kolegą zrobić zdjęcie w piecu krematoryjnym. Pił alkohol w autobusie, namawiając do tego swoje koleżanki, które mu uległy. Proszę o wizytę państwa w szkole, w najbliższym terminie.

- uczeń notorycznie nie odrabia lekcji domowych z matematyki

- pomagał nosić blaty - zach. wzorowe

- uczeń namówił koleżankę na wspólne wagary. Podczas nich, kradli razem jabłka z miejscowego sadu i leżeli na łące niedaleko szkoły, tak że widać ich było z pokoju nauczycielskiego. Właściciel sadu poinformował, że kolejny taki wybryk skończy się skargą na policję. Demoralizacja koleżanki - zach. naganne

- na lekcji historii, bezczelnie komentował katastrofę katyńską* - na uwagę nauczyciela że zginęło wielu wybitnych Polaków, państwa syn stwierdził "i bardzo dobrze".

*- to było na tydzień czy dwa po katastrofie smoleńskiej, wtedy mówiono na to jeszcze bardzo często "katastrofa katyńska".

- uczeń został finalistą ogólnopolskiej olimpiady z wiedzy ekonomicznej. Gratulacje.

---------------------------------------------

Na usprawiedliwienie mam to, ze trafiłem do najbardziej patologicznego gimnazjum w okolicy. Istniało zjawisko fali, a ja nie miałem nikogo starszego w rodzinie, który by mnie trzymał pod protekcją (poza kuzynem, ktory skonczyl szkole kilka lat wczesniej, niz ja zacząłem). Później z tego wyrosłem, chociaż do dziś mam w sobie coś z cwaniaka. Plusy takie, ze to się czasami przydaje w życiu. Minusy, że trochę wstyd jak się teraz spojrzy na to z perspektywy.
  • 85
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 124
Mój numer jeden "uczeń nie włożył stroju galowego na akademię z okazji dnia nauczyciela. Bezczelnie tłumaczył się, że nauczyciele nie przychodzą w strojach galowych na dzień dziecka."
  • Odpowiedz
  • 175
- na lekcji historii, bezczelnie komentował katastrofę katyńską* - na uwagę nauczyciela że zginęło wielu wybitnych Polaków, państwa syn stwierdził "i bardzo dobrze".

XDDDD
  • Odpowiedz
@BartoszBarSeba: z jednej strony matka była bardzo #!$%@?, logiczne. Ale z drugiej - to nie było też tak, że byłem tępym patusem, bo jednocześnie miałem spore sukcesy w innych dziedzinach. Jak pojechałem na olimpiade, to skończyłem z finałem w Warszawie i dyrka gratulowała mi przy całej szkole (patusiarskie gimnazjum, a tu taki sukces).

Więc nie bał się nikt o moją przyszłośc, tylko że ją sobie co najwyżej zmarnuje bo wpadnę w
  • Odpowiedz
@p0lybius: byłeś normalnym pomysłowym i dowcipnym dzieciakiem który nie dał się zakuć w kajdany. Niestety bolska szkoła nie toleruje takiego zachowania i zamiast przekuć to w jakiś atut robi z tego problem.
  • Odpowiedz
@majorponury: Bolska szkoła robi problem ze wszystkiego, możesz być mega uczniem i bardzo dobrze się uczyć, ale jak trafisz na nauczycieli debili to zrobią z tego problem bo wyprzedzasz program, bo wiesz więcej od nich. Szkoła promuje miernoty jak cały kraj zresztą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@p0lybius: Tak czytam i czytam. I przez chwilę myślałem, że ja to wszystko napisałem XD Stary, dokładnie to samo miałem przez gimnazjum. Oceny ze wszystkiego 4,4,5,545,1,5,11,1,1,1,1,1,,1,1,1,1. 40% nieobecności. Wyjazdy na olimpiady i konkursy. Osobny zeszyt uwag. Mnie to nawet za zachowanie do innej klasy przerzucili. Za co znowu dostałem nagrodę od rodziców bo dyrektorka (zajebista kobieta swoją drogą) wmówiła im, że to wcale nie kara tylko ja po prostu "potrzebuję bardziej
  • Odpowiedz
- uczeń wciągał na lekcji angielskiego tabakę oraz biały proszek z cukierków "zozole"


@p0lybius: Też waliliśmy zozole na papapecie w korytarzu w podstawówce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aż babka ze sklepiki dostała od naszej wychowawczyni zakaz sprzedawania nam
  • Odpowiedz