Wpis z mikrobloga

Za dzieciaka rozrabiałem. Dostałem kuratora. Młody gość przychodzi mi do domu.. gadalismy o różnych sprawach. Widział że tak trochę kiepsko u mnie w domu to przyniósł mi swoje ubrania. Szanuję i #niewiemjaktootagowac jeżeli Pan to przeczyta jakimś cudem...Panie Marcinie... dziękuję
  • 168
  • Odpowiedz
@Janko29: Każdy kto w życiu zbłądził to od razu element? No dobra spoko ale idź robić urwę z logiki gdzie indziej a nie się błaźnić.


@TheAwaken: Też miałem kuratora i wiem o czym piszesz, ale w moim przypadku nie angażował się aż tak bardzo ale fakt jest faktem, że znalazł mi pracę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TheAwaken: ja kiedys tez znajomemu ktory mial #!$%@? na chacie dalem zajebiste ciuchy a sam duzo nie mialem, on wzial a jego rodzina pozniej mnjie zwyzywala ze co mysle ze oni biedacy czy co. I wzieli sprzedali te ciuchy i wydali na alkohol a on nadal nie mial w czym chodzic. Od tego momentu przestalem pomagadac ludziom, od tego momentu narodzila sie bestia..
  • Odpowiedz
@bachus: Nie, wręcz przeciwnie. Gość pracował mając misję. Robił rzeczy ważne i pożyteczne, a nie tylko takie które przyniosą mu pieniądze na rachunki.
  • Odpowiedz