#anonimowemirkowyznania Mam jedną córkę, które ma 15 lat. Z drugim nie wyszło, najpierw ciężka ciąża, potem problemy finansowe i mój wypadek. To był dla nas trudny czas, nie mieliśmy siły na drugie, zresztą nasza Julia urodziła się gdy byliśmy dość młodzi. Ogólnie nigdy nie odczuwaliśmy potrzeby drugiego. Żona ma 6 rodzeństwa,kocha ich, ale czuła się przytłoczona w domu a ja mam trzech braci, też ich uwielbiam lecz sam nie widziałem siebie w roli ojca a tu niespodzianka. I przez całe życie naszej córki nie miałem problemu z jej jedynactwem, córka jest naprawdę świetną osobą, jest lubiana, lubi się dzielić, pomaga w schronisku, kiedyś pomagała chorej sąsiadce nosić zakupy itp naprawdę dobroduszną osoba, nigdy nie rozpieszczana w takim sensie że miała wszystko podawane pod nos, jest naprawdę samodzielna. Problem z tym że moi bracia uważają że robię jej krzywdę i że dopóki nie mam jeszcze 40tki powinienem razem z żonką starać się o drugie, problem w tym że nie chcemy, tak po prostu. Córka nigdy nie domagała się o rodzeństwo, ma przyjaciółkę od kołyski i kuzynkę która do dzisiaj co weekend śpi u niej w pokoju (ma 13 lat, córka brata). Czy zrobiliśmy prawie dorosłej córce krzywdę tym że na starość nie będzie kto miał stać z nią nad naszym grobem? Żona i ja chcielibyśmy aby założyła rodzinę gdy będzie dorosła, narazie ma też chłopaka z którym była jak miała już 13 lat. Ja sam mam braci których kocham i oni naprawdę są wsparciem ale nie mogę nic poradzić że ani ja ani moja różowa nie chcieliśmy już więcej wracać do tego samego, co nie znaczy że gdyby nie pojawiło się drugie to oddalibyśmy je do bidula, po prostu- nie ma to nie ma. Przez całe życie zdarzało się nam słyszeć zarzuty o egoizmie, z ust kilku osób, jednak większość reagowała normalnie. Co o tym wszystkim sądzicie, skrzywdziliśmy ją? Są tu jacyś jedynacy? #dzieci #rodzicielstwo #niebieskiepaski #rozowepaski #rodzenstwo #milosc #egoizm #dom #polskarodzina #patologia ( ͡°͜ʖ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Dziewczyna ma 15 lat. Jeśli weźmiecie się do roboty, bombelek 2 pojawi się gdy będzie miała 16. Zanim bombelek zacznie dobrze konstruować wyrazy, córka wyjedzie na studia, a potem pewnie wyjdzie za mąż - gdy bombelek będzie miał komunię, córa pewnie wesele. Planowanie większej rodziny "żeby dzieci nie były same" jest spoko gdy pierwsze dziecko jest jeszcze małe, znam kilka rodzeństw z różnicą wieku 15-20 lat i ani jedno z
@caslin: Popieram co napisałaś . Jednak rodzeństwo pozwoli jej bardziej żyć własnym życiem, bo zwykle rodzice jedynaków poświęcając im cała uwagę często ingerują w ich życie nadmiernie, a tak zajmą się drugim i nie będą na studiach dzwonić 5x dziennie oczekując relacji całego jej życia i p.s. Nie uważasz ze trochę dziwnie zachwycać się „związkiem” 13/15 latki. Ma kolegę / przyjaciela - nie lubię wrzucania relacji dzieci w nasze dorosłe schematy
@nicniemusze: Zależy od człowieka. Są rodzice, którzy ingerują w życie całej swojej trójki dzieciaków, a są tacy, którzy cieszą się spokojem od jedynaka. Nie mam pojęcia jakim typem jest OP. Co do nazywania sympatii 15 latki chłopakiem - ja bym powiedziała w sumie wręcz odwrotnie, że to było ich słowo i zostało zapożyczone przez starsze pokolenie. Kiedyś było tak że chłopaka/dziewczynę miało się za czasów szkolnych, a w dojrzalszym życiu narzeczonego/męża/partnera/konkubenta.
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak moim zdaniem to nie ma tutaj takiej dobrej odpowiedzi. Generalnie to może po prostu warto z żoną temat przedyskutować i wtedy zdecydować się co chcecie a co nie. Tak moim zdaniem nie ma co się oglądać czy twoja córka zostanie kiedyś "sama" będąc jedynaczką bo teoretycznie rzecz biorąc może czuć się bardziej samotna mając rodzeństwo.
Najważniejsze to jednak jest czy wy jesteście gotowi do tego, żeby znów się zajmować
@AnonimoweMirkoWyznania: ja z perspektywy czasu uważam, że jedna siostra to mało :( Moi rodzice jak miałam te 18-20 lat również nie dali się namówić na trzecie dziecko no a teraz zostali sami z piesełem jak obie córki wyfrunęły z gniazda :P
@AnonimoweMirkoWyznania jestem jedynaczką, nigdy nie chciałam i nadal nie chcę mieć rodzeństwa, a już szczególnie w takiej sytuacji jak Twoja, że różnica pomiędzy rodzeństwem miałaby wynosić co najmniej 16 lat. Co to za argument, że będzie sama stała nad waszym grobem xD jak się stoi we dwójkę, to już jest spoko?
@AnonimoweMirkoWyznania: tez mam jedno. Co prawda dopiero ma +3 latka, ale nie chcę mieć wiecej. Po prostu nie. Też dość mlodo dostałam mamą, raptem 21 lat. Wszyscy oprocz mojego taty ciągle mówią, że robię mu krzywdę. Ba! Kiedys z niebieskim się o to poklocilam. Ale po prostu nie chcę. Boję się tego, ze będzie to na wzór mojego dzieciństwa, gdzie ja bylam zawsze na drugim miejscu. Nigdy nie mialam niczego nowego,
Mam jedną córkę, które ma 15 lat. Z drugim nie wyszło, najpierw ciężka ciąża, potem problemy finansowe i mój wypadek. To był dla nas trudny czas, nie mieliśmy siły na drugie, zresztą nasza Julia urodziła się gdy byliśmy dość młodzi. Ogólnie nigdy nie odczuwaliśmy potrzeby drugiego. Żona ma 6 rodzeństwa,kocha ich, ale czuła się przytłoczona w domu a ja mam trzech braci, też ich uwielbiam lecz sam nie widziałem siebie w roli ojca a tu niespodzianka. I przez całe życie naszej córki nie miałem problemu z jej jedynactwem, córka jest naprawdę świetną osobą, jest lubiana, lubi się dzielić, pomaga w schronisku, kiedyś pomagała chorej sąsiadce nosić zakupy itp naprawdę dobroduszną osoba, nigdy nie rozpieszczana w takim sensie że miała wszystko podawane pod nos, jest naprawdę samodzielna. Problem z tym że moi bracia uważają że robię jej krzywdę i że dopóki nie mam jeszcze 40tki powinienem razem z żonką starać się o drugie, problem w tym że nie chcemy, tak po prostu. Córka nigdy nie domagała się o rodzeństwo, ma przyjaciółkę od kołyski i kuzynkę która do dzisiaj co weekend śpi u niej w pokoju (ma 13 lat, córka brata). Czy zrobiliśmy prawie dorosłej córce krzywdę tym że na starość nie będzie kto miał stać z nią nad naszym grobem? Żona i ja chcielibyśmy aby założyła rodzinę gdy będzie dorosła, narazie ma też chłopaka z którym była jak miała już 13 lat. Ja sam mam braci których kocham i oni naprawdę są wsparciem ale nie mogę nic poradzić że ani ja ani moja różowa nie chcieliśmy już więcej wracać do tego samego, co nie znaczy że gdyby nie pojawiło się drugie to oddalibyśmy je do bidula, po prostu- nie ma to nie ma. Przez całe życie zdarzało się nam słyszeć zarzuty o egoizmie, z ust kilku osób, jednak większość reagowała normalnie. Co o tym wszystkim sądzicie, skrzywdziliśmy ją? Są tu jacyś jedynacy?
#dzieci #rodzicielstwo #niebieskiepaski #rozowepaski #rodzenstwo #milosc #egoizm #dom #polskarodzina #patologia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
@AnonimoweMirkoWyznania: weź nie #!$%@? mireczków, co?
Planowanie większej rodziny "żeby dzieci nie były same" jest spoko gdy pierwsze dziecko jest jeszcze małe, znam kilka rodzeństw z różnicą wieku 15-20 lat i ani jedno z
i p.s. Nie uważasz ze trochę dziwnie zachwycać się „związkiem” 13/15 latki. Ma kolegę / przyjaciela - nie lubię wrzucania relacji dzieci w nasze dorosłe schematy
Co do nazywania sympatii 15 latki chłopakiem - ja bym powiedziała w sumie wręcz odwrotnie, że to było ich słowo i zostało zapożyczone przez starsze pokolenie. Kiedyś było tak że chłopaka/dziewczynę miało się za czasów szkolnych, a w dojrzalszym życiu narzeczonego/męża/partnera/konkubenta.
Najważniejsze to jednak jest czy wy jesteście gotowi do tego, żeby znów się zajmować
Moi rodzice jak miałam te 18-20 lat również nie dali się namówić na trzecie dziecko no a teraz zostali sami z piesełem jak obie córki wyfrunęły z gniazda :P
Komentarz usunięty przez moderatora