Wpis z mikrobloga

@rav33: tak, widziałem firmy dla których Jenkins jest sercem wdrażania i zarządzania artefaktami. Z niego jesteś tam w stanie:
* zrobić build
* wdrożyć paczkę na dowolne środowisko
* zrobić revert do dowolnej wersji
* odpalać testy
* odpalać środowiska tymczasowe
* ściągać gotowe artefakty
* odpalać na środowiskach różne akcje (np. odpal selenium, odpal testy wydajnościowe)
i wszystko co się dało zautomatyzować - żeby było to dostępne pod jednym kliknięciem.