Wpis z mikrobloga

Cisza przedwyborcza, więc lepiej nie poruszać tematów mogących narazić nas na nieprzyjemności. Mamy chwilę by odetchnąć, porozmawiać o czymś innym. Ja proponuję całkowicie neutralny temat pojazdów.
Powszechnie wiadomo, że to co ma 1 (jedno) koło jest totalnie niestabilne i tylko jacyś popaprani ekwilibryści chcieliby tym jeździć. Ot ciekawostka warta cyrku i nic więcej. Pojazdy 2-kołowe jak rowery czy hulajnogi mogą być elementem dziecięcej fascynacji, ale człowiek dorosły, dojrzały szybko zaczyna rozumieć, że coś co sprawdza się jako zabawka, w realnym życiu jest skrajnie niepraktyczne i prędzej czy później doprowadzi do katastrofy. Da się na tym jechać, ale wyłącznie przy sprzyjających warunkach, w określonych porach roku i na bardzo małe odległości. Jeszcze gorzej jest z 3-kołowcami. To co wydaje się stabilniejsze niż dwa koła w praktyce daje tylko owej stabilności pozory. Można na tym niby zamontować jakąś kabinę, zatrzymać się bez przewracania, ale w czasie jazdy – gdy już czujność jadących zostaje uśpiona i zyskują na pewności, taki pojazd przy najmniejszym zakręcie a nawet na zwykłej prostej traci stabilność, wypada z drogi i zabija wszystkich na pokładzie. By uzasadnić bezsens 5-kołowców nie trzeba nawet niczego wymyślać, wystarczy sięgnąć do naszych ludowych przysłów - „Potrzebne to jak piąte koło u wozu”.
I teraz trzeba wspomnieć o pojazdach 4-kołowych. Jakby na to nie patrzeć to właśnie jest ideał. Absolutna stabilność, praktyczność i gwarancja przyjemności z jazdy. Owszem, wymagają myślenia, rozsądku i rozwagi bo przecież nic nie oszuka praw fizyki, ale jednocześnie nie mają żadnej z wad pozostałych rozwiązań. Można nimi jeździć samotnie, może z jedną dodatkową osobą , ale też są idealne do dalekich i bliskich podróży z całą rodziną i bagażami. Dlatego moim zdaniem 4 to liczba idealna by jechać do przodu, szybko, bezpiecznie i komfortowo i dotrzeć tam dokąd się chce. Bo widzicie 4 kołka dają wybór, a przez to są synonimem wolności i właśnie dlatego wszelkiej maści komuniści, socjaliści i im podobni zwolennicy totalitaryzmu, tak bardzo ich nienawidzą. 4 koła to nie efekt przypadku, ale mnóstwa lat doświadczeń i nieudanych eksperymentów z inną liczbą kół. Nie wiem jak Wy, ale ja stawiam właśnie na 4 koła.
#motoryzacja #pdk