Wpis z mikrobloga

Poznałem na tinderze laskę 7/10. Rozmowa przebiegała idealnie. Nawet się spotkaliśmy i serio, nawet na żywo fajnie nam się gadało. Ale wszystko ładnie pięknie, a 2 tygodnie później dowiedziałem się dopiero na ślubie kolegi, że ta laska jest zakonnicą! Ledwo ją rozpoznałem w habicie, ale jakoś tak wyszło, że się na siebie popatrzeliśmy, ona się zawstydziła i uciekła do zakrystii. Mirki, ja nie wiem co zrobić. Niby jest fajna, ale jednak mnie okłamała. #przegryw bo to moja pierwsza przygoda z #tinder i od razu nieudana. Eh. Loszki to k00rvy
  • 4