Wpis z mikrobloga

Niestety po porażkach wychodzi jak wielu naszych kibiców to kibice sukcesu. Byliśmy o krok przed upadkiem. Rok temu na 90% spadaliśmy, bo piłkarze mogli odejść za darmo. Uratowaliśmy klub a w zasadzie uratował go sztab ludzi związanych z biznesem. Ludzie z doświadczeniem w ratowaniu i restrukturyzacji spółek. Oni mówią, że jest słabo, że pieniędzy nie ma, że nie można iść drogą poprzednich rządów i kupować piłkarzy na kredyt... Wtedy wjeżdża Janusz Wisły "#!$%@? #!$%@? przegrali derby za mało #!$%@?, mają być transfery i walka o mistrza". Walnijcie się czasem w łeb. Z długiem 30 mln stawiać wszystko na jedną kartę. Powodzenia. Jesteśmy drużyną środka tabeli, jeszcze minimum przez 2 lata i deal with it!
#wislakrakow
  • 7
@Walec: szkoda że tylko jednego plusa mogę dać. Czytajac komentarze na facebooku czy nawet tutaj to nie jestem w stanie uwierzyćże ktoś to psizę na serio.
Też mnie boli że przegraliśmy derby ale to nie konieć świata. Najbliższe sezony to będzie walka o top 8 max i powinniśmy siez tego cieszyć. W tym sezonie nie pownniśmy natomiast spaść, bo niektóre kluby wysoko zawiesiły poprzeczkę.
@Walec: jeszcze przez 3 lata głównym argumentem słabych wyników będzie "a pamiętacie jak staliśmy nad przepaścią i tego vannę ly, cieszcie się z tego co macie"
@spinel tak będzie misu. Nie można grać na kredyt i liczyć na to, że sukces sportowy pokryje tak duże długi, bo nie pokryje. Nie wiem czemu Cię to dziwi.