Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do posiadaczek emu - jak to jest z rozmiarami i długością wkładki? Rozważam zakup pewnego modelu (Townsend), jednak mojego rozmiaru nigdzie nie ma, przez co musiałabym kupić wkładkę o 0,5cm krótszą niż ta, którą noszę normalnie - bez możliwości przymiarki stacjonarnie. Jestem z tych, którym stopy marzną niemiłosiernie, więc raczej nie sądzę, że nosiłabym do tych butów super cienkie skarpetki, choć grubych góralskich też nie planuję, raczej normalne grube zimowe skarpetki. Zrobię sobie kuku? Pytam pod kątem uklepania się futerka wewnątrz buta, bo już parę razy spotkałam się z tym, żeby nie kupować swojego rozmiaru, bo później jest kicha.
Interesują mnie modele Townsend i Rutledge, żaden inny.

+ to co mnie zastanawia, to to, czy naprawdę warto. Przymierzałam dziś Rutledge w dwóch rozmiarach - w jednym czułam palec blisko noska, rozmiar większy zdjęłam z nogi bez rozpinania (tylko że miałam cienkie stopki na nogach, więc i tak muszę wrócić w grubych) i tu już bym miała pierwszą wątpliwość, druga to taka, że logo na pięcie jest osadzone na kleju, który wypłynął na zewnątrz #!$%@?ąc moje ręce z każdej strony. Buty za 809zł... ()

niebieskie, którym się takie buty nie podobają, dupa cicho - nie będę katowała stóp w mrozy dla cudzego widzimisię.

#buty #emu #mirabelkopomusz #modadamska
  • 12
że logo na pięcie jest osadzone na kleju, który wypłynął na zewnątrz #!$%@?ąc moje ręce z każdej strony.


@matra: cooo, gdybym nie była leniwa to bym aż poszła sprawdzić jak u mnie logo jest przymocowane, ale raczej wszyte, ale to klasyczne stringery są.
Nie wiem jak wygląda to w Townsend, ale jeżeli to jest jak Stringerach to futerko jest dość zbite to średnio mi się widzi kupować mniejsze, to już lepiej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@matra: Mam co prawda Stingery, ale to futro w środku się po czasie ubija i noga zaczyna latać. Normalnie noszę 38 i teraz już z tą wiedzą kupiłam kolejne w rozmiarze 36 i po tygodniu były idealne. Także odradzam branie takich co już w sklepie spadają z nogi.
ale jeżeli to jest jak Stringerach to futerko jest dość zbite to średnio mi się widzi kupować mniejsze, to już lepiej większe


@kwiatencja:

Normalnie noszę 38 i teraz już z tą wiedzą kupiłam kolejne w rozmiarze 36 i po tygodniu były idealne.


@konto_do_rozdajo:
ja #!$%@?ę (°°

kupię sobie buty za stówkę i wypcham watą, przynajmniej nic nie ryzykuję (
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@matra: Zdania ekspertów są podzielone xD Z butów dla zmarzluchow i w super jakości, to może popatrz jeszcze na jakieś modele z Reima. Ja chyba właśnie w kolejnym sezonie przeskocze na tę markę, bo są dodatkowo całkiem wodoodporne jak trekkingi.
@matra: znaczy siorka ma szupła stopę,takie małe 38, czyli jakieś 37,5, ale kupowanie 36 to już przesada ( _) miałam inny model z emu, zdaje sie Paterson i ono miało zupełnie inne futerko i faktycznie się rozbiło. Chociaż jakbyś miałą większa stopę do tego mniejszego to siłą rzeczy by się rozbiło. Ale mowie tu tylko o modelu Townsend, te drugie wygląda jak zwykły but to już średnio.
#!$%@?ąc
@kwiatencja: no właśnie znajdowało mi same botki, a riekery kojarzę, tylko napisałaś riker i nie wiedziałam czy to coś innego czy nie xD dzięki, zerknę ( ͡° ͜ʖ ͡°)