Wpis z mikrobloga

@quercy Panicz #!$%@? xD

To trzeba było samemu ją dostarczyć 50km to w benzynie koszt 40-50zł w dieselu to jakieś 30-40, w gazie max 25zł.

Gdyby ci zależało na szybkim i pewnym dostarczeniu paczki to ruszyłbyś po nią dupę, a nie wysyłał inpostem. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@atencjon: ale chodzi o to, że ten oddział jednocześnie jest sortownią, chyba, że się mylę, a oni nie poinformowali o dalszym biegu. Jasne, w teorii nie ma znaczenia czy nadana prosto do sortowni, z której wysyłają prosto do mnie czy z drugiego końca Polski, ale w praktyce większa droga do przebycia = większa szansa, że coś pójdzie nie tak.
  • Odpowiedz
@quercy: ależ jesteśmy rozpieszczeni, jeśli dzień opóźnienia to taka wielka tragedia. Ja tam nie mam żadnych pretensji do InPostu, od 2 lat wszystko przychodzi błyskawicznie a paczkomaty są zajebiste.

A czasem coś się wydarzy niespodziewanego i trzeba to zrozumieć
  • Odpowiedz
@S7-1500: ale ja również nie mam pretensji, bo sami mają info, że 2 dni od wysłania maila (że paczka odebrana od nadawcy) mają na dostarczenie przesyłki, nie rozumiem o co Wam chodzi, ani nigdzie nie wyzywałem Inpostu, ani ich pracowników, ani nie domagałem się, że ma dzisiaj czy wczoraj ta paczka do mnie przyjsć.
  • Odpowiedz
@quercy O to że jesteś debilem i sądzisz że kurier będzie z jedną paczką specjalnie dla ciebie #!$%@?ł xD

Śmieszni są tacy ludzie według których świat ma centrum wokół ich osoby.
  • Odpowiedz
@PerkoS: @Zawistny_gaznik: ale wtf x2

Gdzie ja napisałem, że mam mieć to dzisiaj i #!$%@??
Napisałem, że to jest śmieszne, że z drugiego końca Polski paczka przejażdża przez 5 oddziałów, 3 sortownie i na drugi dzień jest u mnie, a paczka, która robi jedynie trasę nadawca > sortownia > kurier > ja, może być za 2 dni dopiero.

A tak do wszystkich - ten wpis był po to, żeby się
  • Odpowiedz
@quercy: nie ma nic szybszego niż paczki do paczkomatu i jeszcze marudzisz? xD u mnie zwykle od zamówienia na allegro rano, towar mam w południe następnego dnia
  • Odpowiedz
@GajuPrzegryw: nie, wyładowuje swoją frustrację, bo nadawca się nie wyrobił w gwarantowanym terminie wysyłki, a do tego inpost, który zawsze "wczoraj nadane, dzisiaj u mnie", tak tym razem "wczoraj wysłane, jutro odebrane", nie napisałem ani jednego złego słowa na inpost czy ich pracowników. Podkreśliłem kuriozum sytuacji, gdzie paczka, która ma o wiele większe szanse na to, że zostanie zgubiona czy jakakolwiek inna losowa sytuacja - przez to, że przechodzi przez kilka
  • Odpowiedz
@S7-1500: nie, z 5 razy już tu pisałem - chciałem odreagować, wyżalić się, wyrzucić frustrację.
A nawet gdybym chciał się pochwalić paczką, to zabronisz mi?
  • Odpowiedz
@S7-1500: "#!$%@? żart" niekoniecznie musiał odnosić się do firmy kurierskiej, tylko do złośliwości rzeczy niezależnych ode mnie, przepraszam, że nie otagowałem perfekcyjnie
  • Odpowiedz
@quercy niestety, skończoną ilość pracowników musi odbić paczkę na swoim terminalu przed dostarczaniem. Kurier bezpośredni w InPost kasuje kilka zł za km ( ͡º ͜ʖ͡º)

@NaChMiNick istnieje chyba opcja czegoś na kształt "przechowania" paczki w paczkomacie. Nadajesz bez etykiety i ktoś może sobie odebrać paczkę z tej samej skrytki bez angażowania całej logistyki, znaczenie szybciej #dilerka #pdk
  • Odpowiedz