Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mozaika: nie wydałabys tej kasy, bo jej nie masz i nigdy nie miałaś, a dupsko boli, że ktoś przeznacza ją na psy, a nie na wkład kredytu. 'Twoje' psy pewnie nawet nie należały do ciebie i nie wiesz nic o utrzymaniu zwierzęcia. Przychodzi rachunek i nagle się uruchamia 'kult zwierzaczka' - dobre. Za dużo o życiu to ty nie wiesz. Jak ktoś takich podstawowych rzeczy nie rozumie, to nugdy nie
  • Odpowiedz
@Doomino: Czemu mu sugerujesz „nie adopcje?”. Każdy ma swoje zdanie, on nie zaglądał do portfela innym (przynamniej w tym przypadku), bo zostało to poruszone publicznie (jak i cena leczenia). Ludzie nie są jednakowi... to, ze nie poczuł empatii nie znaczy, ze ty masz prawo do sugerowania jemu jak ma żyć. Aktualnie wypisujesz się intelektualnie do poziomu OPa. Oj polaczki, polaczki. Ciężki mi przychodzi czytanie waszych „eksperckich” opinii
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@yeloneck: zbyt ważna raczej nie. Bardziej tutaj chodzi o to, że szanuje ją, bo wiem ile trzeba na nią robić, o czym przeczytasz we wcześniejszym wpisie gdzieś tam. Szanuję, więc nie przeznaczę 20k na leczenie psa, tylko 4-6 na kupno nowego z rodowodem i tresurę. Efekt będzie ten sam z tą różnicą, że będę miał 12-15k w kieszeni
  • Odpowiedz
@Kasia123456789: 20 tyś za sztuczne przedłużenie męczarni zwierzęcia. Chyba od zwierząt różnimy się tym, ze wiemy kiedy należy podziękować pupilowi za jego żywot dając mu humanitarny koniec.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Rv0000: mnie śmieszy i jednocześnie żenuje takie nierozmyślne zachowanie, bo oprócz uczuć, które od następnego psa dostaniemy takie same, nie widzę powodu żeby wydawać 20k na psa
  • Odpowiedz