Aktywne Wpisy
lunari6 +113
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
![krucjata_syjonistycznego_jihadu](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1a6c982f1a44157a7e453decea15d82f4923c9097a8ec6550e07e2256f78fbe6,q60.jpg)
Udało mi się dziś kupić grzyby, więc postanowiłem je zasuszyć na bigosy, pierogi itp.
Wracając z zakupów odwiedziłem więc rodzinę, by wypożyczyć od nich suszarkę do jedzenia.
Wiecie, kilka plastikowych poziomów, które ustawia się jeden na drugim, na dole jakiś wiatrak z grzałką i jak wiatrak wieje tym ciepłym powietrzem, to suszy się to, co jest poukładane na tych poziomach.
No więc wpadłem do rodziny, wziąłem pudło z urządzeniem pod pachę i spadam.
Po przyjściu do domu, poskładałem urządzenie, poustawiałem te plastikowe poziomy, pokroiłem grzyby i otworzyłem instrukcję. Tak, wiem, prawdziwy facet instrukcji nie czyta. Ja też raczej nie czytam, ale w przypadku sprzętu z regulacją temperatury, wskazówki producenta są zazwyczaj całkiem trafne.
Ale wiecie jakie są teraz te instrukcje - tekst jest o tym, by uważać przy podłączaniu do kontaktu, by nie zalewać wszystkiego wodą, nie przegryzać kabla do prądu, ale informacje naprawdę pożyteczne są już pokazane obrazkami. Jak dla jaskiniowca.
No i tu miałem problem.
Przy rysunku pieczarki nie zgadzała mi się temperatura - była jakaś za wysoka. Co więcej, był przy nim napisany czas: 30 minut. Zacząłem się drapać w głowę i przypominać sobie, jak suszyłem grzyby w piekarniku. No i było to jakoś inaczej...
Ale najbardziej się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem obrazek wlewania do urządzenia wody...
#gotujzwykopem #heheszki #gotujzkreckiem i trochę #pasta
źródło: comment_Vs9dHSKRwj4fANAmZlRxYVnPVKnzXVWm.jpg
PobierzAle one chyba mają jakieś zabezpieczenia przed przegrzaniem...
W sumie, sami na początku wskazali pudło, które wyciągałem z szafki :)
ps. nowoczesne parowary mają czujnik minimalnego poziomu wody o ile pamiętam
Ale przynajmniej uratowane grzyby suszą się bezpiecznie.
No i w ogóle polecam suszarki do żywności. Idealnie suche powietrze ogarnia temat lepiej niż piekarnik.
Najśmieszniejsze jest to, że obydwa urządzenia dostali ode mnie pod choinkę rok po roku :)
Suszone paski wołowiny to jest mistrzostwo.
Własne zioła ... ahh, szkoda w ogóle szczempić ozór ( ͡° ʖ̯ ͡°)