Wpis z mikrobloga

@rakastankielia: Wiele osób ma swoje sprawy i coraz mocniej wycofuje się z kontaktów z osobami im bardziej obcymi.
Szczególnie to widać pewnie gdy nie masz swoich wiekowo lub w zakresie zainteresowań znajomych......rozmowy wtedy to tylko w zasadzie mało znaczące gadki. No i jeszcze kwestia na jakie towarzystwo trafisz, bo czasem lepiej wybrać samotność niż ludzi, przy których się męczysz.
@triliamsa: Tylko że nie to jest problemem w moim przypadku. Obecnie studiuję, ludzie z mojej grupy normalnie ze sobą rozmawiają i nawiązują znajomości, a ze mną nie chcą rozmawiać, mimo że zawsze staram się inicjować kontakt... No chyba, że czegoś chcą. Nigdy nikt mnie nie zaprosił na żadne urodziny, imprezę czy choćby nawet piwo...
@rakastankielia: To jest dość podobna rzecz jak u mnie, brak inicjatywy innych oraz zwyczajne takie jakby zamknięcie się w swoim gronie - z pewnością już się znali wcześniej oraz nawiązywali więcej znajomości poza studiami. Pewnie dość trudno ci będzie czasem się przełamać w pewnym zakresie, szczególnie gdy ignorują ciebie bo jesteś dla nich taki obcy.
U mnie też coś muszę zmieniać, ale nie ma za łatwo, zdecydowanie wiele ludzi ma gdzieś
@triliamsa: Raczej wątpię, by znali się wcześniej. A nawiązywanie znajomości poza studiami - nie rozumiem, co masz na myśli. Chodzi ci o spotykanie się po zajęciach? Jeśli tak, to przecież sam jestem chętny na coś takiego, tylko nie wiem, dlaczego wszyscy się normalnie widują, a ze mną nie chcą.

Nie mam problemu, by się przełamać i zagadać, bo cały czas to robię.
@rakastankielia: Całkiem możliwe, że jakoś pewne osoby odczuwają uprzedzenie lub pewną niechęć w stosunku do ciebie, co jest całkiem możliwe. A niestety nie da się tego zauważyć zbyt szybko tylko z czasem. Niestety ludzie są nierzadko dość często mocno ignoranccy w stosunku do pewnych osób, co jest przykre.
@triliamsa: Tylko pytanie, dlaczego są uprzedzeni... Zresztą rozumiałbym, gdyby jedna czy kilka osób było do mnie uprzedzonych, ale nie wszyscy. Nigdy nie miałem znajomych, teraz też nie mam, a już mam dość tej samotności. Poświęcam się pasjom itd., no ale co z tego, skoro ciągle jestem sam?
@rakastankielia: Też wolę robić większość rzeczy samotnie, szczególnie swoje hobby, prace - ale ciągle czegoś brakuje.
Nie odpowiem jednoznacznie co jest przyczyną, ale sporo osób widząc kogoś mocno osamotnionego tak jakby wyczuwa niechęć do tej osoby, gdyż wielu liczy na odpowiednie towarzyskie korzyści. A czym w takim wypadku jest taki losowy odludek - wolą zignorować niż nawiązać bliższe relacje.
Nie jest to miłe, ale widząc to trzeba próbować odsiewać osoby zbyt