Aktywne Wpisy
sonig +132
Ostatni mój post miał spore zainteresowanie, dlatego postanowiłem opisać moje dalsze losy.
Dzisiaj po sześciu dniach wróciłem z lasu co cywilizacji. Przecież człowiek musi jeść, także pora uzupełnić zapasy. W moim szałasie jest całkiem ciepło 22st, a jeszcze będę go w następnym tygodniu docieplał, także przewiduje osiągalną temperaturę 26st. Za mną pracowity tydzień budowa i zbieranie opału. Mimo doświadczenia w surwiwalu nie jestem przyzwyczajony do zimnej wody, także utrzymanie higieny nie jest
Dzisiaj po sześciu dniach wróciłem z lasu co cywilizacji. Przecież człowiek musi jeść, także pora uzupełnić zapasy. W moim szałasie jest całkiem ciepło 22st, a jeszcze będę go w następnym tygodniu docieplał, także przewiduje osiągalną temperaturę 26st. Za mną pracowity tydzień budowa i zbieranie opału. Mimo doświadczenia w surwiwalu nie jestem przyzwyczajony do zimnej wody, także utrzymanie higieny nie jest
krucjan +1
Aktywne Znaleziska
Zainspirowany wpisem @ocotutajchodzi i jego dziennikiem, w którym pokazuje swój konsekwentny i stabilny progres, chciałem dorzucić kolejną cegiełkę do swojej motywacji i założyć swój dziennik na Mirko.
Background:
Wyniosłem z domu rodzinnego złe nawyki żywieniowe, które nabrały na sile po wyprowadzce z niego. W ciągu 1.5 roku przytyłem 20kg i kolejne 2 lata utrzymałem wagę. Wcześniej od małego balansowałem na nadwadze małej lub lekko większej. Czasem w normie. Pracuję przy biurku, 8h - 5x w tygodniu. Ruchu mało, chyba, że jadę w turystyczne miejsca i wtedy występuje jakaś aktywność fizyczna. W czasach licealnych, 10 lat temu uczęszczałem na siłownie bite 12 miesięcy ale to były czasy, gdzie po miesiącu FBW wchodził split z częstotliwością ćwiczeń/serii jak dla kulturysty przygotowującego się do zawodów. W każdym razie jakąś bazę mam, którą powiększam o śledzenie tagów na vikopie, kanałów na youtube i czasem zawodów - wszystko to od paru lat.
Z racji zakończenia sezonu urlopowego na ten rok i większości wyjazdów służbowych, mogę skupić się na diecie i treningu od września, bo jesień będzie dość nudnym i spokojnym okresem. Kolejny urlop, połączony z moim ślubem, wypada na czerwiec (dodatkowa motywacja) a do tego czasu zdarzą się jakieś wyjazdy w góry na długie weekendy czy Sylwka, ale to akurat na plus bo są one zawsze połączone z dużą aktywnością fizyczną w postaci jazdy na nartach czy chodzenia po górach. Mogą wpaść 1-2 wyjazdy służbowe za granicę po 1-2 tygodnie. Dodatkowo od jutra ( ͡° ͜ʖ ͡°) siłownia wg. planu @Kasahara - korzystałem już z tego planu na nieregularnych treningach od maja do lipca, więc jestem z nim zaznajomiony.
Dietę rozpocząłem 9 września w poniedziałek, z wagą 106.4kg, wzrost 176cm. Aktualnie dzisiaj rano, 15 września, waga wyniosła 103.7kg. Mam zamiar robić update'y co niedzielę. Przez cały tydzień trzymałem się kaloryki dziennej wynoszącej 2-2.1kcal co okazało się za małe, patrząc na postęp w wadze. Muszę jeszcze pomierzyć obwody.
Z racji tego podbijam do 2.3k w DNT i 2.6k w DT.
Celem jest 75-80kg, w zależności jak będę wyglądać i co uda się osiągnąć do czerwca.
Przykładowy jadłospis z tego tygodnia:
Śniadanie, które jem takie samo od paru lat:
- 50g płatków owsianych
- 200ml mleka 1,5-2%
- 15 g suszonych bananów + 15g rodzynek
Obiad:
- 100g kasza/ryż/makaron
- 250g kurczak/mielone/wieprzek
- sos na bazie passaty/gulasz do wieprza
Kolacja białkowo-tłuszczowa:
- Serek wiejski/twaróg/skyr
- Ryby - koreczki śledziowe/filety śledziowe
- Jajka z majonezem
Podsumowanie:
Tydzień (dzień) / aktualna waga / proges tygodniowy / progres overall
Week 0 (09.09.2019) / 106.4 / 0 / 0
Week 1 (15.09.2019) / 103.7 / -2.7 / -2.7
#chudnijzwykopem #odchudzanie #dieta #mirkokoksy #mikrokoksy #ostrespawanie - mój tag.
PLUSUJ TEN WPIS
Standardowo czekam na Twój kolejny wpis i przekroczenie bariery -10kg :)
Zdecydowanie za mało.