Wpis z mikrobloga

@Hrpr: Weź nie stawiaj ich przed takim wyborem... Z jednej strony książka o ekonomii, a z drugiej strony Wódz kusi dobrobytem socjalnym, 500+, 13-tka, 14-tka, 3000+, 4000+ i takie tam...
  • Odpowiedz
@Hrpr: Niestety jak na głupich roboli przystało, nie mamy czasu czytać tak wymagających intelektualnie tekstów. Pozostaje ci jedynie uwierzyć w siłę naszych chłopskich rozumów
  • Odpowiedz
Sugerowanie, że tacy ludzie cokolwiek czytają, albo będą czytać jest bardzo optymistyczne:)


@ChceszPorscheToSieNauczVatWyludzac: oni nawet Marxa żadko czytają - a jak już to z jednym okiem zamkniętym.

@Asfalt_Drobiowy: taki odpowiednik książki o historii Imperium Wielkiej Lechii. Bazuje na faktach, które zostają przez autora twórczo wykręcone by wpleść tu i tam czystej wody fantazje o dzidach laserowych i husarii dosiadającej dinozaurów po opuszczeniu pokładu transporterów, które przewiozły ich z Mgławicy Andromedy.
  • Odpowiedz
@yamnichek_pyesio:

żadko


Rozumiem, że ty często czytasz? Być może właśnie również z zamkniętymi oczami. #grammarnazi

Marxa


Po polsku raczej Marksa, choć to już czepialstwo.

@ChceszPorscheToSieNauczVatWyludzac:
Gotów jestem się założyć, że sporo osób na tym tagu jednak czyta. Po prostu macie inne lektury. Osoby, które jednak w minimalnym sposób interesują się ekonomią (a tego odmówić im nie można, skoro wygłaszają swoje poglądy), sięgają po jakieś książki . Osoby prawicowe szczycą się
  • Odpowiedz