Wpis z mikrobloga

@szejk_wojak: To jednak skrajnie nikczemny i złodziejski system, jeśli pod pozorem przeprosin można całkowicie legalnie i w świetle prawa pozbawić majątku człowieka. Mówię to #!$%@?ąc od konkretnej sprawy, Dryjańskiej należały się przeprosiny, ale myśl o tym, że za wpis na mediach społecznościowych, który przekracza granice dyskusji publicznej, mogą mi zlicytować dom, na który pracowałem pół życia jest przerażająca. Z całą pewnością to NIE jest sprawiedliwe.
@nie_wyszlo_mi_w_zyciu: być może sąd wziął pod uwagę całokształt działalności naszego riserczera. Zgadzam się co do zasady, że patrząc na to tylko w kontekście tej jednostkowej sprawy to wyrok jest co najmniej wątpliwy.

Ale jeżeli weźmiesz pod uwagę zasięg i oddziaływanie Ziemkiewicza oraz jego środki finansowe (albo możliwość ich pozyskania) to jeśli kara ma byc faktyczną "nauczką" to nakaz pierdnięcia przeprosin na Twitterku raczej nie spełnił by zbytniej roli wychowawczej. A tak
@Kempes: jakby ją np. bez prawa jazdy rozjechał na pasach, to by dostał może 300 zł a może nic, ale że na tweeterze napisał, że jest brzydka, to 100k zł się należy jak nic xD Fajne te polskie sądy, takie nie za sprawiedliwe xD
Podobna akcja jak z Piekarą który obraził na TT Welman i sąd (na razie nieprawomocnie) zasądził mu kilkaset tysięcy kary. Albo jakby jej skuł mordę to może
myśl o tym, że za wpis na mediach społecznościowych, który przekracza granice dyskusji publicznej, mogą mi zlicytować dom, na który pracowałem pół życia jest przerażająca


@nie_wyszlo_mi_w_zyciu: Serio, przeraża cię myśl, że jak będziesz kogoś publicznie w ordynarny sposób obrażać, to spotka cię za to kara? Weź pod uwagę, że Ziemkiewicza czytają tysiące, to nie twój fejsbuk gdzie masz 200 znajomych. Czy na myśl, że "za prowadzenie pod wpływem alkoholu przekraczającego dozwoloną