Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie, jak się żyje za minimalną krajową? Dokładnie tak, jak się spodziewacie - #!$%@?.

Inb4 napiszecie, że to moja wina, że mogłem się uczyć aby zdobyć lepszy zawód i żyć na poziomie - mam żal tylko do siebie i w zupełności macie rację, gdybym mógł to naplułbym sobie w twarz.

tl;dr ! jestem #!$%@? biedakiem, wstydzę się tego przed samym sobą i nie wiem, co robić dalej

Mieszkam z różową, która zarabia dużo więcej - i jest mi #!$%@? wstyd, bo nie tak to powinno wyglądać. Gdy ona #!$%@?ła i uczyła się (to, że jest dużo zdolniejsza i bardziej inteligentna niż ja to inna sprawa), ja przedłużyłem sobie czasy młodości idąc na #!$%@? studia wbrew rodzicom i wszystkim innym, którzy chcieli mi dobrze doradzić. Po studiach jak wiadomo - szok i niedowierzanie. Call center, potem praca w sprzedaży i obsłudze klienta, która trwa do dziś. Dobiegam prawie 30 i od 1 stycznia jak się okazuje, będę zarabiał minimalną krajową.

Oto przybliżone wydatki, część z nich dzielę z różową:

- 1200zł za mieszkanie na pół + opłaty = 1400zł, na pół czyli 700zł. I zostaje mi #!$%@? 1000zł na wszystko inne.
- około 500zł na jedzenie, zostaje mi 500zł.
- abonament komórkowy 40zł, netflix 10zł, HBO GO 20zł, bilet miesięczny 92zł - zostaje mi 338zł.

Anonimowo, więc mogę się przyznać, że trochę mi się zachciało płakać. Nie jestem w stanie sobie odłożyć na praktycznie cokolwiek, z tych 338zł trzeba wydawać na inne, bieżące sprawy, zostaje mi #!$%@? często 50zł do kolejnej wypłaty. Mam mniej jeść? Nie oglądać filmów? Dzwonić z budki telefonicznej? Chodzić piechotą do pracy i z pracy przez całe miasto? Zmienić mieszkanie na takie, którego #!$%@? nie ma bo w tym momencie 1200zł to opcja minimum albo iść mieszkać ze studentami? Nawet #!$%@? na samochód mnie nie stać.

Różowa dorzuca się dużo więcej ale jest mi #!$%@? zwyczajnie głupio i nie bardzo wiem, co z tym zrobić. Wyjechać za granicę? Łatwo powiedzieć, trzeba mieć #!$%@? jakiś kapitał na cokolwiek i mnóstwo rzeczy może nie wyjść.

Znaleźć inną pracę? Tak ale w tym momencie czekam na umowę na czas nieokreślony ALE #!$%@? ŻADEN BANK nie da mi w tym momencie więcej, niż pewnie ze 100k na #!$%@? 200 lat spłaty kredytu. Różowa może dostać umowę na czas nieokreślony za kilka lat. Już nawet nie wspominam o wkładzie własnym, bo nie #!$%@?ę matki z ojcem z domu albo nie będę czekał, aż umrą. Zmienić pracę i zaczynać ten okres 33 miesięcy na próbny od nowa? Zwyczajnie się boję, że będzie to samo. Firma w której aktualnie pracuję to nie korpo ale liczący się gracz na rynku (nie powiem co i jak bo wiadomo) i ludzie pewnie myślą, że pracownik zarabia co najmniej średnią - jestem przykładem tego, że nie.

Po prostu #!$%@? nie wiem, co mam zrobić. Dobiega mi 30stka i jest mi #!$%@? głupio przed rodziną, różową i samym sobą. Żaden ze mnie umysł ścisły, na programista15k nie mam co liczyć. W mojej branży nie zarabia się więcej, na kurs #!$%@? spawacza mnie nie stać.

Nie oczekuję od was ani rad ani niczego innego poza wyśmianiem mnie, to po prostu mój dzisiejszy wysryw i smutek.

#zalesie #gorzkiezale #depresja jeszcze nie ale całkiem blisko

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
źródło: comment_ELDaCyS8NH1YSY6mq3gZs3p9ESkk1cpN.jpg
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania wyprowadź się z tego zadupia i nawet na produkcji jebnac zarobisz więcej jebniesz dwie soboty dwie niedzielę i koło 4 dostaniesz,pomeczysz się z kilka miesięcy i wyjdziesz na prostą, a kursy na spawacza,kat C często są za darmo finansowane z Uni
ŻarliwyMirek: Życie w Polin to wegetacja, współczuję. Jedyna moja rada to wyjechać, na zachodzie za minimalną żyjesz zadowolony bo państwo zapewnia byt. Polska to dżungla #!$%@?, nie dosc, że bieda to jeszcze wspaniali rodacy, #!$%@? polaczki z zerowym morale chcą cię na każdym kroku zgnoic. Trochę nie pomyślałeś, związałeś się i teraz co? Dążysz do bycia typowym polskim Januszem, różowa za rok cię uwiaze bachorem, sama zacznie skakac po bolcach, uczucie
abonament komórkowy 40zł, netflix 10zł, HBO GO 20zł, bilet miesięczny 92zł - zostaje mi 338zł.

Nie oglądać filmów? Dzwonić z budki telefonicznej? Chodzić piechotą do pracy i z pracy przez całe miasto?


@AnonimoweMirkoWyznania:

Nikt nie każe Ci rezygnować ze wszystkiego, ale przy niskich dochodach na pewno można trochę zrewidować wydatki i poszukać oszczędności które nie obniżą odczuwalnie standardu życia. Faktem jest, że do wieczornej rozrywki NIE potrzebujesz dwóch stałych abonamentów VOD.
@Daurita: Play na kartę. Doładowanie za 50 zł jest ważne 3 miesiące dla połączeń wychodzących i przychodzących. Najwięcej dzwonię do rodziców i narzeczonej którzy też są w Play i mam do nich za darmo wewnątrz sieci. Więc ja naprawdę tych 50 zł nie wydzwaniam, akurat mi zostaje na pojedyncze telefony do innych sieci i jeszcze często mi zostanie na wykupienie pakietu 2 GB internetu za 9 zł/miesiąc.

Jak się dobrze skalkuluje