Wpis z mikrobloga

@whiteglove: Zestaw ksiazek w liceum xDDDD W liceum to ja mialem dwa zeszyty, jedna ksiazke i dlugopis. To nie pierwsza klasa podstawowki. Ksiazke zawsze ktos mial wiec problemu nie bylo.
  • Odpowiedz
Te ceny biorą się z dotacji kaczafiego typu 300+, 500+ itd. Wydawcy wiedzą, że macie kasę z tych subwencji, więc podnoszą ceny i galopuje inflacja.
  • Odpowiedz
@izzyxx4: używać może nie używasz ale ja pamiętam jak u nas było z "plastycą"
- pierwszy miesiac to sprawdzanie co tydzień czy masz podręcznik i kita za każdy brak
- a potem to faktycznie mogłeś nie przynosić bo i tak nie używałeś
Do tego ćwiczenia które często są gówno warte bo:
- jest tego tyle że robisz 40%
- w zasadzie i tak piszesz w nich tekst który mógłbyś umieścić
  • Odpowiedz
@whiteglove: yhy dopóki ktoś z katedry nie wydał zbioru ćwiczeń, gdzie musisz kupić nówkę, bo inaczej wejściówka na każdych ćwiczeniach i zero konsultacji XD

no w liceum też jedyne książki to język obcy, mata, fiza i chemia, i może biologia jak się chce na maturze zdawać. Bo no kurde nie oszukujmy książka do infy, plastyki, czy innej religi to jest jakiś żart xd
  • Odpowiedz
Z tego może korzystać cała klasa, 900zł podzielone na 20 albo 30 osób to nie tak dużo.
+jakieś grosze na ksero, albo piwo dla kogoś kto zeskanuje i udostępni reszcie
  • Odpowiedz
@KrS1: tylko człowiek rozumny i oszczędny zamki przez allegro lub internet. Mało ogarnięty człowiek idzie do pierwszej lepszej ksiegarni i kupuje 270zl drozEk
  • Odpowiedz