Wpis z mikrobloga

@Moritz90: zazwyczaj ludzie tak maja jak nie korzystaja z jezyka, mialem bardzo podobne podejscie, pierwsza rozmowa kwalifikacyjna zrewidowala moje umiejętności xD
  • Odpowiedz
@Szolim: Dokładnie, ale potrafią też przyczepić o jakiś błąd gramatyczny czy użycie innego czasu. Jedź zagranice to jeszcze native powie, że zajebiscie mówisz. Będzie zadowolony, że mówisz w ich języku i starasz się dostosować.
  • Odpowiedz
@Xemioza: bo mają mózgi przeorane gramatyką w szkołach - co z tego, że znasz pierdylion czasów i obudzony w środku nocy z pistoletem przystawionym do głowy jesteś w stanie powiedzieć kiedy jaki zastosować jak nie jesteś w stanie nic powiedzieć.

Angielski w szkołach - za dużo gramatyki, pisania, za mało mówienia. Znasz mnóstwo słówek, zwrotów które się w codziennym życiu przydają? Fajnie, ale tutaj dostajesz 1 z sprawdzianu bo zwaliłeś
  • Odpowiedz
  • 10
Dokładnie, ale potrafią też przyczepić o jakiś błąd gramatyczny czy użycie innego czasu.


@cross7676 @matwes Może jak kupujecie bułki w sklepie na wakacjach to wasz język nie ma znaczenia, ale praca z ludźmi którzy nie potrafią odmieniać końcówków, plączą się w podstawowych czasach, nie odróżniają strony czynnej od biernej albo nawet liczby mnogiej od pojedynczej, to to jest dramat #!$%@?. I wszyscy oni twierdzą, że angielski znają dobrze.

Nikogo
  • Odpowiedz
@Moritz90: nigdy w życiu english, chyba że normalny język międzynarodowy tzw "american english", brytole nawet nie potrafią normalnie nazwać sława winda, lift to taki napój na przepite do wódy, ale robią dobre seriale
  • Odpowiedz
@Xemioza: no jasne, najlepiej beblać i pokazywać rękoma xD
Cywilizowani ludzie na zachodzie zwracają uwagę jak się ktoś wyraża, biorą oczywiście poprawkę jej dla kogoś nie jest to ojczysty język ale po kilku dobrych latach powinno się oczekiwać czegoś więcej niż wskazywanie przedmiotów palcem
  • Odpowiedz
@Xemioza: mieszkając w Irlandii zauważyłem to samo. A podróżując trochę wielokrotnie widziałem Włochów czy innych Francuzów którzy głośno dyskutowali po "angielsku" znając kilka słów na krzyż bez żadnej krempacji.
  • Odpowiedz
@Moritz90: @Xemioza @Szolim @devPie - niewiem, Angielski znam pewnie jak ten pixelowy dinozaur (niemiecki znam bardzo dobrze - w mowie i piśmie, ale nie jest to literacki, bo nie pisze książek). Dogaduje się wszędzie gdzie pojadę bez większych problemów. Ja tam nie mówiłem o oksfordzkim Angielskim - po prostu są ludzie, którzy siedząc w PL zawsze twierdzą jak to języka nie znają, a miękną kolana gdy wyrusza
  • Odpowiedz