Wpis z mikrobloga

Wracałem z kina z Polityki - swoją drogą mega gniot i jestem #!$%@? zawiedziony znalazłem małego pieska który biegał po drodze pomiędzy autami i prawie pod jeden wpadł. Nikt się nawet nie zatrzymał i nie zainteresował a patrząc na niego to juz jakiś czas biegal. Na szczęście miał wisiorek z numerem telefonu i piesek w ciągu 20 minut wrócił do właścicieli. Czepiajcie coś takiego swoim pupilom i pilnujcie by jednak nie spierdzielały

#psy #pies
  • 17
Respekt za ogarnięcie psiaka. Mój raz wyruszył w miasto, całe szczęście odnalazł się w jednym kawałku. A #warszawa i ul. Puławska była grana. Sobie biegał, raczej nie po pasach i zielonym świetle. Kiedyś dostałam butlę martini za ogarnięcie jednego blabladora. I szacunek dla weterynarza, który za darmo opatrzył zranioną łapę i sprawdził chipa. I tu uwaga: aktualizujcie dane! Wtedy tel. się nie zgadzał. Aktualizujcie dane na zawieszce i chipie.
@justypl Też szanuje za uratowanie życia psiakowi. Ja swojego pilnuje jak oka w głowie i nie dopuszczam do sytuacji by mi gnojek spierdzielił dlatego raczej go ze smyczy nie spuszcza. Tutaj też akcja rozgrywala się w Warszawie ale Bródno więc na szczęście ruch był niewielki..
@justypl Też szanuje za uratowanie życia psiakowi. Ja swojego pilnuje jak oka w głowie i nie dopuszczam do sytuacji by mi gnojek spierdzielił dlatego raczej go ze smyczy nie spuszcza. Tutaj też akcja rozgrywala się w Warszawie ale Bródno więc na szczęście ruch był niewielki..


@ryyj: Mój zawsze szelki i smycz lub linka, jednak stało się. Nie znasz dnia, ani godziny. Z moim kilka godzin biegania po okolicy i nagle go
@justypl Eh z tymi pupilami. Takie nieogarnięte stworzenia :D


@ryyj: Mój jest super ogarnięty i niesamowity pimpusiek, kiedy chce jeść. Jaki on wtedy kochany ;) kiedyś w parku rozerwał mi szelki na widok szczura. Prawie uciekł. Dlatego moim zdaniem są różne sytuacje. I staram się nie oceniać. Chip plus wisiorek to podstawa. Wtedy gdy pojawi się dobra duszyczka... :)
@justypl: Może się orientujesz. Mój psiak ma chip ale przygarnąłem go od madki która po urlopie macierzyńskim stwierdziła że pies jest jej niepotrzebny i chip zawiera jej dane. Czy mogę bez problemu je zaktualizować u weta? Mój tylko na widok kotów i jeży dostaje szału ;D
@ryyj: U mnie koty i ups szczury. Taka niespodzianka ;) podpisałeś z tą madką umowę? Jeżeli nie, to udaj się do niej i dopełnij formalności. Według prawa pies to taki np. telewizor. Musisz podpisać umowę przekazania lub możesz się liczyć z tym, że panna za jakiś czas powie, że masz go oddać, bo jej, bo ukradłeś. Poważnie, ogarnij umowę. Nie znam się niestety, ale może umowa adopcji? Kundelek czy rasowy, właściciel
@ryyj: Masz na chipie ;) wg prawa nie jesteś właścicielem. Już późno, jutro poszukam więcej info. Ostatecznie przez 2 lata ogarnąłeś weterynarza, bo szczepienia, odrobaczanie, kleszcze. Pogadaj z nim.