Aktywne Wpisy
arysto2011 +4
#bekazlewactwa Moja córka ma 9 lat. Nie ma telefonu komórkowego, tabletu, nic. Nie będzie miała do czasu osiągnięcia pełnoletności. Możecie sobie pierniczyć, że w szkole jej pokażą - może. Ale to będzie o niebo lepiej niż to #!$%@?, które dosięga ludzi z własną elektroniką.
Its-a-Me-Luigi +24
#nieruchomosci #oswiadczenie
Jako osoba kilka lat po studiach, poniżej 30 która głosowała na KO oświadczam, że w następnych wyborach zagłosuje na #konfederacja jeśli beka rozwali rynek nieruchomości. Wiem, że #nikogo ale nie zgadzam się z konfederacją w wielu aspektach. Ba, w niewielu się zgadzam. Ale to jedyna partia, która (przynajmniej póki) co nie macza palców w bece.
Jako przedstawiciel generacji Z chciałbym, żeby odbyły się protesty przeciwko bece, ale czuję że się
Jako osoba kilka lat po studiach, poniżej 30 która głosowała na KO oświadczam, że w następnych wyborach zagłosuje na #konfederacja jeśli beka rozwali rynek nieruchomości. Wiem, że #nikogo ale nie zgadzam się z konfederacją w wielu aspektach. Ba, w niewielu się zgadzam. Ale to jedyna partia, która (przynajmniej póki) co nie macza palców w bece.
Jako przedstawiciel generacji Z chciałbym, żeby odbyły się protesty przeciwko bece, ale czuję że się
Mirki pijcie ze mną kompot! Mamy rekord! Do tej pory najdłuższą przerwą w całej mojej karierze palacza to było 37 dni na przełomie października i listopada 2017 roku. Powinienem napisać ten post już wczoraj, kiedy rozpocząłem 38. dzień odwyku ale był to jeden z gorszych dni od bardzo dawna i po prostu nie miałem ani siły, ani ochoty.
Czy w ciągu tego czasu w moim życiu zaszły jakieś zmiany? Szczerze mówiąc jestem trochę zawiedziony, bo nieszczególnie oprócz napełniającego się portfela, ale może mam zbyt wygórowane oczekiwania, a może po prostu minęło jeszcze zbyt mało czasu. Liczyłem na wzrost motywacji i chęci do robienia czegoś więcej w swoim życiu, a jak na razie jest jako tako - żeby nie powiedzieć fatalnie, ale na to mają też wpływ jakieś moje prywatne sprawy które nie napawają mnie radością.
Wczoraj w akcie desperacji i ataku paniki zdecydowałem się skorzystać z pomocy specjalisty i umówiłem się z psychoterapeutką i mam nadzieję, że będą to lepiej wydane pieniądze niż kolejny gram i paczka bletek. Czemu o tym piszę? Bo chcę, żeby regularni palacze którzy obserwują ten tag i tak jak ja kiedyś winią trawkę za całe zło w swoim życiu, a jednocześnie traktują to sposób ucieczki od jakichś przyziemnych problemów dnia codziennego wiedzieli, że samo rzucenie nie jest remedium na wszystkie problemy, ale będę kontynuował, obserwował i informował o postępach i zmianach.
Nawet ostatnio podjąłem próbę rzucania papierosów, chciałem pójść za ciosem, bo ten nałóg zawsze kolidował z trawką - sypanie tytoniu do jointów, papieros "po" czy inaczej przybijanie gwoździa i jednak od papierosów ciężko było odejść. No teraz wytrzymałem trzy dni i się poddałem - jeszcze nie czas na to, szczególnie w tym okresie kiedy nie czuję się najlepiej pod względem mentalnym.
Poza tym cieszę się, że ten tag jest już obserwowany przez 15 osób. Nie szukam atencji, ale zawsze to jakiś dodatkowy impuls który pomaga mi z jakąkolwiek myślą o powrocie do nałogu. Osobiście mam ten problem, że mało rzeczy w życiu robię dla siebie, a poświęcam się dla innych no i ta garstka osób, to grupa której w pewien sposób nie chcę zawieść choć jak pisałem w poprzednich postach, nie mam problemu żeby utrzymać się w czystości. Dzięki za wsparcie!
#malinqrzucatrawke #narkotykizawszespoko #wykopjointclub
Jeśli chcesz być na bieżąco dodaj tag #malinqrzucatrawke do obserwowanych.
Komentarz usunięty przez autora
Palenie jako uzależnienie składa się z dwóch rzeczy:
Uzależnienia psychicznego i fizycznego
Fizyczne czyli tzw głód nikotynowy
Psychiczne to towarzystwo palaczy, papierosek rano do kawki itp.
Fizycznie jak będziesz próbował rzucić z dnia na dzień to rozwali ci się trawienie, będziesz osłabiony i cały shit o którym możesz przeczytać w Internecie