Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zrozumiem tych opini że praca > szkoła. #!$%@?, wracałem sobie o 14 do domu, nie rzadko nawet wcześniej, obiadek gotowy i można #!$%@?ć w komputer. I jako że dość szybko zdałem sobie sprawę z tego że tylko matura się liczy to leciałem po linii najmniejszego oporu, na trójkach, często olewając pracę domowe. Miałem w #!$%@? dużo więcej czasu wolnego niż teraz, już nie wspominając o wakacjach i innych wolnych dniach. A teraz? Wracam o 17 do domu, zmęczony i głodny, trzeba ogarnąć jedzenie plus dochodzą jakieś inne obowiązki typu pranie, sprzątanie. Nie mam czasu na nic, żyje od weekendu do weekendu, wychodząc z pracy na obiad przy zajebistej pogodzie w wakacje widzę ludzi trochę młodszych ode mnie spacerujących beztrosko po rynku i #!$%@? mnie trafia. Świadomość tego że już nigdy nie będę miał prawdziwych wakacji mnie dobija. I nie mam jakiejś depresji, mam dość dobrą i luźną pracę tylko #!$%@? kiedyś życie było dużo łatwiejsze i nikt mi nie wmówi że jest inaczej.
#szkola #pracbaza
  • 44
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: O, nareszcie ktoś normalny.

Nie czaję tego masowego narzekania na szkołę. Olaboga, jaki wielki stres tam był, musiałeś czasem napisać kartkówkę! Groziła Ci jedynka, rozumiesz JEDYNKA!!!!! To takie straszne... Albo mogłeś dostać uwagę, bo zapomniałeś cyrkla na matmę. I czasem klasówki były. I groziło Ci AŻ dostanie złej oceny!

#!$%@? że teraz, w dorosłym życiu, za poważny błąd zapłacisz utratą źródła utrzymania, że odpowiadasz prawnie za swoje decyzje, że
  • Odpowiedz
I jako że dość szybko zdałem sobie sprawę z tego że tylko matura się liczy to leciałem po linii najmniejszego oporu, na trójkach, często olewając pracę domowe.


@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: Nie wszyscy maja olewackich rodzicow. Ja niestety czesto nie moglem wychodzic z domu i mialem rekwirowany komputer bo jechalem na 2 i 3 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: ja mialem 35-38h lekcji tygodniowo + 2h dziennie siłowni w szkole. W efekcie czego wracalem do domu miedzy 17 a 20. A teraz? Wracam o 17 z pracy i na 18;30 na siłownię. ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale w pracy nic nie robię, przez 5h czytam wykop, a przez 3h pracuje. I tak się żyje
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: No widzisz, ja z kolei mialem problemy jezeli tylko przynioslem do domu ocene mniejsza niz 4. Skonczylo sie to na ukrywaniu moich postepow w "nauce", ciaglego stresu i zniecheceniu do dalszego rozwoju. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Cale szczescie udalo mi sie jakos rozwinac w kierunkach ktore mnie interesuja i pracuje w branzy ktora uwielbiam. Widze jednak po owczesnych znajomych, ze wiekszosc tych ktorzy byli w
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: Wracasz do domu o 17 i nie masz czasu na nic? xD Do 24 masz jeszcze 7 godzin na robienie CZEGOKOLWIEK. Jak pracuje od 7 lat to nigdy nie wychodziłem z roboty wczesniej niż o 18, a z reguły raczej pózniej. Nie mówię, ze polecam każdemu taki styl życia, ale uświadamiam, ze masz W #!$%@? czasu który możesz dowolnie spędzić
  • Odpowiedz
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: tak bardzo to, zgadzam się w stu procentach. pranie, sprzątanie, gotowanie, załatwianie spraw, pamiętanie o wszystkim... a w szkole cyk plecak pod biuro, zjeść obiad i można lecieć na podwórko. owszem, nie twierdze, ze było zajebiscie, ale czasu wolnego miałam z cała pewnością dużo więcej. czasami myśle, ze ci wszyscy co maja tyle czasu to albo nie spia, albo są jakimis brudasami i nie sprzątają (odkurzam codziennie, wstawiam i
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek: czy ja wiem czy to takie w #!$%@?, jeżeli chcesz się wyspać i spać te 8h to musisz iść spać nie o 24 tylko koło 22, bo jak masz na 8 do pracy (a op pewnie ma, skoro o 17 jest w domu) to koło 6 musisz wstac, uszykować się i dojechać do pracy. wiec już zostaje Ci 5h - niby dużo, ale poodkurzac, wstawić pranie, coś ugotować, poćwiczyć,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Praca > szkoła, jeśli ktoś uważa inaczej to znaczy że ma #!$%@?ą pracę, dziękuję za uwagę
  • Odpowiedz
@pollyanna: Odkurzanie to pranie to raczej zajęcie na weekend, przecież nie robisz tego codziennie. Ćwiczenia to 2-3 razy w tygodniu i to tez juz należy uznać za czas wolny, a nie obowiązek?

Jeśli przez to nie masz czasu albo siły na nic innego to najwyraźniej złe gospodarujesz czasem.
  • Odpowiedz