Wpis z mikrobloga

Dzień 30-31/30 #freakzmedytuje

Będzie długo ;p
Wypadałoby to jakoś podsumować. Tak długo się zbierałem do tego i odwlekałem, że wpis pojawia się dopiero teraz. 31 dni codziennej medytacji za mną. Jest to moje 4te podejście do 30 dniowego, codziennego rytuału. Tutaj 1 (sukces) , za drugim razem się nie udało, za trzecim przywitał mnie niesprawiedliwy ban, za 4 wyszło całkiem nieźle.

Co do samej medytacji, praktykowałem mindfulness. W zależności od dnia 10-20 minut rano lub w nocy przed snem.
Czy było warto i poleciłbyś każdemu? Jak najbardziej.
Po co, jakie daje korzyści, dlaczego?

Co do korzyści obiektywnych, powstało wiele naukowych papierów, można o tym poczytać tutaj. Ja przedstawiam swoje czysto subiektywne odczucia. Moim celem głównym było ustanowienie nawyku codziennej praktyki, chciałem mieć pewien zdrowy nawyk jak już istniejący typu picie kawy po przebudzeniu, czy też scrollowanie social mediów (którego częściowo się pozbyłem). Kolejnym aspektem jest tzw. zmniejszenie "chaosu" i objawów definiowanych jako " brain fog " na który składają się m.in. brak koncentracji, natłok myśli, pogorszenie wydajności.

W trakcie mojej praktyki, zmieniłem trochę nastawienie z nakierowania na cele, na zwiększenie " higieny " umysłu i czerpania przyjemności z ofiarowywania czasu na ćwiczenie mózgu. Powiem wam, że wiele razy taka poranna sesja była niesamowicie przyjemna, sprawiała dużo frajdy, a po niej czujesz się jak po dobrym treningu na siłowni. Czy sama medytacja jest w stanie dużo zmienić i pomóc w poprawie jakości życia? Nie. Medytacja to jeden z wielu elementów składających się na zdrowy tryb życia, to jedynie jedna z części złożonej i skomplikowanej układanki. Czy medytacja pomaga radzić sobie z problemami? Nie. Pomaga natomiast zidentyfikować konkretne myśli i połączyć je z występującymi emocjami. Obserwacja pomaga w zrozumieniu i akceptacji, dopiero wtedy możemy próbować dany problem rozwiązać. Staram się odnajdywać pozytywne aspekty każdego dnia i nie dawać się zaślepiać tylko tymi negatywnymi. Jak zaczniecie zwracać uwagę na otoczenie, czytać mirko, główną, pełno jest w niej negatywnej energii która się kumuluje i jest zaraźliwa. Walczę z tym, ale to siedzi bardzo głęboko i nie zawsze się udaje. Zastanawia mnie skąd bierze się taka pogarda dla innych ludzi w narodzie...

Moim największym problemem był nieregularny tryb życia, to samo w sobie daje ostro w kość. Prawie nigdy zaplanowanie medytacji na konkretną godzinę się nie sprawdzało, bo okazywało się że akurat robię coś zupełnie innego i moje przewidywania były dalekie od skutecznych. Kolejnym to perfekcjonizm, nawet tutaj dał o sobie znać, czego udało mi się pozbyć w medytacji i od razu uległa poprawie.

Jak jest dobrze, to jest dobrze, medytacja wychodzi i wgl jest fajnie, ostatnimi dniami dopadł mnie kryzys i zwątpienie w sens tego co robię. Musiałem też przerwać 2-3 razy sesję, bo nie byłem w stanie. Wróciłem i odbyłem ponownie za jakiś czas jeszcze tego samego dnia. #30dnibezprokrastynacji totalnie nie wyszło i jak widać po tym samym wpisie, który spóźnia się o 2 dni, moje odwlekanie innych spraw do krytycznie niebezpiecznych terminów nie uległo poprawie. Prokrastynacja nadal niszczy mi życie i to będzie moje największe wyzwanie nadchodzących miesięcy, nie mam pojęcia jeszcze jak się do tego zabrać.

Ogólnie jestem zadowolony, że się udało i z pewnością nie porzucam medytacji z dniem dzisiejszym. Dziękuje wszystkim, którzy czytali, plusowali, komentowali i dawali rady! () W szczególności:
@Dreampilot @RandyBobandy @Sercio @ImperiumCienia
@Zgrywajac_twardziela @Graner @Korppi @annlupin @robson7 @ruwusz @Izimizixd @cyberpunkowy_neuromantyk @HelioniX @papabless @Askaukalis @SonyKrokiet @Cybek-Marian @brand_new_brain

#medytacja #przemyslenia #freakz #30dnichallenge
Freakz - Dzień 30-31/30 #freakzmedytuje

Będzie długo ;p 
Wypadałoby to jakoś pods...

źródło: comment_xgBNnaT41c17ebSk3RLlbf9L8PfPwrGU.jpg

Pobierz
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@yneb: Na pewno coraz szybciej i sprawniej przywołuję ją do porządku jak zaczyna #!$%@?ć. I już nie identyfikuję się z tym co robi małpa, więc patrzę na nią z politowaniem i na jej próby przejęcia kontroli xD
@samjesteszajety: Dopiero teraz go przeczytałem, bardzo długo zwlekałem i podchodziłem do tego kilka razy. Dobry tekst, ale ani trochę nie przybliżył mnie do jakichś wskazówek jak sobie z tym radzić :/
@Freakz: gość przedstawia najczęstsze przyczyny problemu:
1. lęk przed tym, że nie będziesz wystarczająco dobry gdy już spróbujesz coś zrobić
2. nie wiesz jakie kroki podjąć.
W moim przypadku często się to sprawdza, choć są sytuacje, gdzie zmuszam się do działania, nawet jeśli zrobię coś źle lub nie wiem jak zacząć działać. Zauważyłam też, że u mnie prokrastynację wywołuje "a na #!$%@? mi to" XD tzn jeśli nie widzę sensu w