[Baleburg]

Dzień pierwszy - poniedziałek

Janusz leży w salonie i zwraca się do swego syna szorującego powierzchnie płaskie szczoteczką do zębów
- Pjoter, leniwy chytrusie, przynieś łojcu browara

Dzień drugi - wtorek
Ukraińcy stoją przed biurem janusza trzymając transparenty: żądają wypłaty za ostatnie dwa miesiące
Janusz pała gniewem
- Niewdzięcznicy, o waszym losie zadecyduje król szczurów

Dzień trzeci - wystawna strawa
Janusz pochłania trzecią porcję obiadu
Grażyna i Pjoter jedzą chlebek boży
postny
Dajcie trochę tego chlibka, bo się nie najem

Dzień czwarty - pogrzeb somsiada
Otwarcie testamentu
Helena, żona nieboszczyka, otrzymuje Passata
Januszowi, sąsiadowi, zapisuję srebrną zastawę
Na zastawie daleko nie zajadę

Dzień piąty
- Pjoter, przynieś łojcu sylykonrydel

Dzień szósty
Pjoter na sorze
Pana synowi grozi niebezpieczeństwo
Potrzebuje transplantacji
nerki
Poprosiliśmy pana dlatego, ponieważ najlepiej, aby dawcą był członek rodziny
HELENA!
Doktór chce cuś od ciebie

Dzień siódmy
Wielkie nabożeństwo
Dzień palmowy
Takie słyszy się rozmowy
Pod dom boży zajeżdża kosmiczna flota
Wysiada Janusz
wygląda jak milion dolarów
Za nim przyjeżdża limuzyna
Wysiada Pjoter ze złotym łańcuchem
Grażyna przyjeżdża na rowerze
Wszyscy udają się wspólnie do domu bożego
Janusz otwiera drzwi z buta
NIECH BĘDZIE POCHWALONY
i patrząc na bogato ubranego sąsiada, spluwa na posadzkę
Rozpoczyna się modlitwa

KONIEC
Czarna kurtyna
Słychać modły

#konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem #polak #nosaczsundajski #humorobrazkowy

[M.....n]

@Baleburg: Pradawnych czcić, czcigodny czyn.
Tyś zapity z własnych win!

[tankowiec_lotus]

@Baleburg: OCZYSZCZENIE!
OCZYSZCZENIE!
OCZYSZCZENIE!