Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Naprawdę tego nie rozumiem. Dlaczego mężczyźni w #krakow chowają się za avatarem w internecie i aplikacjami typu #tinder #badoo? Mam 26 lat, nie wyglądam na swój wiek. Wyglądam ciut młodziej, jestem szczupłą blondynką, dbam o wygląd i ubiór. Znajomi dają mi 7/10, a gdy się postaram to i 8/10. Czyli podobno nie jest źle. Bardzo dużo się uśmiecham, jestem kontaktowa i po pracy spędzam dużo czasu wśród ludzi. Po prostu nie siedzę w domu. I co? Od dłuższego czasu starałam się unikać aplikacji randkowych. Postanowiłam, że nie chcę uczestniczyć w upadku kontaktów międzyludzkich na żywo. Naprawdę liczyłam, że nie będę jedyna, że poznanie kogoś w realu jest nadal możliwe. Niestety..
Po wielu miesiącach założyłam tindera - i stało się: od cholery połączeń i rzekomo „fajnych, wygadanych, pewnych siebie” facetów. Tylko dlaczego nie na koncercie, w pubie, w Hexie i w innych typowych miejscach gdzie przewijają się ludzie ? Co się stało z naszymi relacjami? Jakie sygnały trzeba wysyłać, żebyście nie bali się(?) podejść?
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 61
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: żaden komentarz nie ma jakoś wielu plusów, więc laska ma rację, ale nie chcecie jej jej przyznać.
Ja nie zagaduję, bo jestem niepewny siebie, poza tym nie chce mi się zwyczajnie nawiązywać relacji, starać się czy cokolwiek. A jak kogoś spotykam i nawiazujemy fajną rozmowę to najczęściej wychodzi ona przez przypadek i sama, dopasowanie się rzuca nas w rozmowę i jej pomyślny i luźny tok.
@AnonimoweMirkoWyznania:

1. Faceci nie podrywają, nie zagadują w realnym życiu bo dziewczyny tego nie chcą, odkąd takie relacje przeszły na ekran telefonów to dziewczyny wolą tam szukać niż w życiu, mają tam większy wybór i większą atencję. Dziewczyny nie lubią być "atakowane" na ulicy, w pracy czy szkole, to jest dla nich niekomfortowe. Już teraz nikt nikogo nie poznaje w życiu realnym.

2. Jaka jest szansa na to że facet podejdzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem mordko. Dla mnie Tinder to portal dla przegrywow. Zgadzam sie z Toba calkowicie. Jesli dziewczyna szuka relacji na Tinderze, to musi byc z nia cos nie tak. Kiedy nie mialem dziewczyny i chcialem sie pobawic, to szedlem do klubu/pubu. Kobiety maja te same potrzeby, wiec znalezienie dziewczyny przynajmniej 7/10, ktora wroci z toba do domu to zaden problem.
@Kmil92: >1. Faceci nie podrywają, nie zagadują w realnym życiu bo dziewczyny tego nie chcą, odkąd takie relacje przeszły na ekran telefonów to dziewczyny wolą tam szukać niż w życiu, mają tam większy wybór i większą atencję. Dziewczyny nie lubią być "atakowane" na ulicy, w pracy czy szkole, to jest dla nich niekomfortowe. Już teraz nikt nikogo nie poznaje w życiu realnym.

Dokładnie tak. Generalnie u nas w Polsce jest to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: Czesto zdarza mi się zagadać do jakieś dziewczyny w pubie, na koncercie czy gdziekolwiek i zazwyczaj każda sie na mnie patrzy jak na wariata. Serio kobiety boją sie luźnej rozmowy jak facet do nich podbija. Moze to być wlasnie spowodowane ze łatwiej ukryć swoje wady za taka aplikacja. Może o kompleksy chodzi nwm a może po prostu wyszło juz to z mody i facet zagadujacy kobietę na ulicy jest mało
@AnonimoweMirkoWyznania: może jednak nie do końca jesteś 7/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)?
Po drugie tak jak pisali wcześniej, trochę się #!$%@?ło i pozmieniało z tym, w dużej mierze za sprawą Internetu. Za czasów naszych rodziców, jeszcze gdy byli młodzi, takie poznawanie ludzi jak piszesz nie było niczym dziwnym i wiele par właśnie tak zaczęło swoją znajomość (choćby moi rodzice, poznali się na... przystanku autobusowym, to nawet dzisiaj
@AnonimoweMirkoWyznania

po 1 nie ma zadnego problemu w poznawaniu ludzi na zywo

Po 2 jakbys byla 7 oj nawet 5 na 10 to nie miala bys problemu w poznaniu kogos normalnego na zywo

Po 3 musisz miec bardzo slaby charakter zebys nie mogla nikogo poznac

Po 4 kwitujac to wszystko jestes damskim przegrywem
Znajomi dają mi 7/10, a gdy się postaram to i 8/10.

Tylko dlaczego nie na koncercie, w pubie, w Hexie i w innych typowych miejscach gdzie przewijają się ludzie ? Co się stało z naszymi relacjami? Jakie sygnały trzeba wysyłać, żebyście nie bali się(?) podejść?


@AnonimoweMirkoWyznania: albo po prostu jesteś 5/10 jak pozostałe trzy miliony dziewczyn, które postanowiły po studiach zostać w Krakowie.