Wpis z mikrobloga

@Azaajaszz: no z winrarem właśnie o to chodzi, że jego model biznesowy jest tragiczny pod tym względem, że można go używać w nieskończoność bez piracenia. Po skończeniu się 40 dniowego okresu albo masz pop-upy albo go re-instalujesz i jazda od nowa.

Spiracić to se mogę każdy program, większość popularniejszych na torrentach jest. WinRAR nie trzeba piracić.
@CuckCuckKlan: Ale mówię znowu. Nie interesuje mnie co mogę a czego nie mogę bo zupełnie nie o tym mówiłem w każdym moim komentarzu w tym wątku. Więc nie wiem czy się pomyliłeś i odpowiadasz złej osobie czy masz problem z czytaniem.
@xandra: Osobiście, kupiłbym licencję na Total Commandera. Ma już wbudowaną funkcję obsługi archiwum .rar, .zip czy też .7z czy .arc, a do tego ma mnóstwo innych mega przydatnych funkcji. W końcu to ortodoksyjny menedżer plików.