Wpis z mikrobloga

@Kalosz69: byłem tam w tym roku na tydzień z dziećmi, co tam się #!$%@? działo to głowa mała, domek przy domku, a nasrane ich chyba z 50. Basen codziennie oblegany przez masę ludzi, ciągłe darcie ryja, jakieś fitnesy, gry, zabawy prowadzone przez animatorów (#!$%@?ą przez głośnik aż trzeszczy), a wieczorem karaoke w barze. Od 10:00 do 23:00 spokoju tam nie zaznasz. Jeśli ktokolwiek chce tam jechać we dwójkę to stanowczo odradzam,
W każdym z ośrodków jest niemal identyczna sytuacja. Między domkami stoją takie oto ściany przeciw ogniowe. Jakby się dopatrzeć, to na ośrodki z powodu zagęszczenia domkami nie wjedzie żaden wóz straży pożarnej. A ciekawostką jest również, że nie ma na ośrodkach basenów.... żeby obejść przepisy... co za tym idzie czas, zezwolenia itd, itp. Po prostu ludzie wyśmienicie się bawią w zbiornikach PPOŻ.