Wpis z mikrobloga

@Lepki Taka jest kolej rzeczy. Kiedy byłam dzieckiem, tata bez naszej wiedzy zabrał ukochaną 10 letnią suczkę i uspał. Po miesiącach walki z rakiem, poddała sie, nie miala już siły walczyć. Dlugo nie moglam mu tego wybaczyć, bo nie pozwolił nam się pożegnać, ale dzis wiem ze tak bylo najlepiej dla nas (dzieci) i dla psinki. Pożegnananie i łzy tylko pogorszyłyby sprawe. Minęło 10 lat od jej śmierci ale mimo to widujemy
@blondina0: Ona już jest w lepszym miejscu i nie cierpi. Pamiętaj, że ona zawsze będzie w twoim sercu.
Najlepszym sposobem żeby poradzić sobie ze stratą zwierzaczka jest wzięcie kolejnego. Weź małe kociątko a pokochasz je po kilku minutach.
@blondina0: Twoja kotka przeszła tęczowy most, tam będzie jej tylko lepiej, będzie się grzać w słoneczku, będzie biegać po łące, ale też będzie tęsknić za Tobą, jak Ty z nią teraz.
Wypłacz się, bo serduszko boli mocno, ale pamiętaj, tam będzie jej tylko lepiej ()
@blondina0: zrobiłaś najlepsze co mogłaś. Pozbierasz się szybko z tego kiedy sobie to uświadomisz. Czas na nowego kotka.

Nas prawdopodobnie czeka usypianie naszego starego dużego psa, coraz bardziej choruje, coraz ciężej jej się funkcjonuje a my bardzo nie chcemy by pies żył aby żyć w agonii. To będzie trudna decyzja ( ͡° ʖ̯ ͡°)