Wpis z mikrobloga

Czasami sobie stalkuję na fejsie mojego pierwszego chłopaka, z którym byłam dwa lata. Z 6 lat już nie jesteśmy razem i tyle tez nie rozmawialiśmy, ale wiadomo - przestalkować raz na jakiś czas trzeba, szczególnie, że mnie #!$%@?ł ze znajomych po zerwaniu.

Wchodzę i widzę, że od roku jakoś udziela się jako jakiś harcerz, czy ki #!$%@?. Jakaś wersja harcerza dla 25 letniego faceta xD Do tego nosi krzyżyk na szyi. Parę dni temu był na pielgrzymce na Jasną Górę. Dużo się zmieniło, bo jak miał naście lat to średnio był w tym kościele xD

A do tego ma zdjęcie ze swoją dziewczyną i mamą. Matka przytyła i w sumie to dobrze, nigdy jej nie lubiłam. Taka bardzo zapatrzona na syneczka była i dostawała wścieku macicy jak go przytuliłam albo jak stanął w mojej obronie jak jej odjebywało.

No, ale dziewczyna ładna nawet. Niby w sumie spoko, nawet ta pielgrzymka jakoś mnie nie rusza. Ale jego laska była w sandałach i skarpetkach.
Jakoś tak nie wiem. Nie czaję tego. Mój mózg się zatrzymał.

#zwiazki #gownowpis
  • 74
  • Odpowiedz
@konsumatumest: Już #!$%@?ąc od wypowiedzi ogółem - w przypadku pielgrzymek często "starzy wyjadacze" sugerują ubranie skarpetek do sandałów (i to najlepiej takich grubszych skarpetek) bo po prostu to chroni stopy w jakimś stopniu od odcisków i łatwiej znieść długi marsz. Nie ma w tym drugiego dna albo preferencji modowych, to tylko praktyczne podejście. (Zakładam, że fota z pielgrzymki; sprzed, w trakcie lub po).
  • Odpowiedz
@konsumatumest:
Widzę, że masz poważny ból dupy, bo wygląda na to że chłopak zakończył toksyczną znajomość z kimś takim jak ty i wreszcie zaczął być szczęśliwy. Twoja cyniczność i próba dyskredytacji tego chłopaka to tylko taki mechanizm obronny, bo wiesz, że sama masz #!$%@? życie i chcesz się dowartościowywać kosztem innych, tfu,
  • Odpowiedz